Ile przejedzie auto elektryczne na rezerwie?

Firma Edmunds sprawdziła, jaki dystans jest w stanie pokonać kilka modeli samochodów elektrycznych, gdy komputer pokładowy pokaże, że mają 0 km zasięgu. Taka jazda "na rezerwie" w przypadku elektryków jest znacznie bardziej ryzykowna, niż w przypadku samochodu spalinowego.

Sprawdzian przeprowadzono na wyraźne życzenie Tesli, która zakwestionowała wyniki wcześniejszych testów. W nich jej samochody wypadły gorzej pod względem realnego zasięgu, niż można byłoby się spodziewać. Przedstawiciele marki zwrócili uwagę, że zasięg sprawdzano do chwili, gdy na wyświetlacza komputera pojawiło się „0”. Tymczasem nawet z takim parametrem jej auta są jeszcze w stanie przejechać… No właśnie, ile kilometrów? I to postanowili sprawdzić eksperci z firmy badawczej Edmuds.

Edmunds do porównania wziął Model 3 Standard Range Plus z 2020 roku i Model Y Performance z 2020 roku z własnej floty oraz Model 3 Long Range z 2021 roku dostarczony przez Teslę. W teście uwzględniono również Forda Mustanga Mach-E i Volkswagena ID.4. Metodologia była prosta ? mierzono przejechany dystans od momentu, gdy komputer pokładowy pokazywał 0 mil zasięgu, aż do całkowitego zatrzymania się samochodu.

Nowy napęd Lexusa. 408 koni i 660 Nm z dwóch silników

Najdalej zajechała Tesla Model 3 Long Range ? ł25,9 mil czyli ponad 41 km. Najsłabiej wypadł Ford Mustang Mach E AWD Extended Rangę, który stanął bez życia już po 7,3 mili, czyli po niespełna 12 kilometrach. Volkswagen ID.4 i Tesla Y wypadły podobnie ? prąd wyczerpał się w nich po około 20 km.

Wszystkie auta jeździły w identycznych warunkach ? po pętli ze stałą prędkością 65 mil na godzinę (104,6 km/h). Co ciekawe pod koniec wszystkie auta zaczęły samoczynnie wytracać prędkość, aż do całkowitego zatrzymania. Robiły to po to, by zaoszczędzić trochę energii np. na dojechanie do punktu ładowania. Tesla Model 3 przejechała z niższa prędkością jeszcze 8 kilometrów.

Edmunds podkreśla, że te rezerwowe zasięgi należy traktować z dużą dozą ostrożności. Rzeczywisty wynik zależy od wielu czynników, m.in. temperatury zewnętrznej i stylu jazdy kierowcy. Niemniej test potwierdza, że współczesne elektryki są konstruowane inaczej, niż te sprzed kilku lat. Gdy w pierwszych egzemplarzach BMW i3 komputer pokładowypokazywahł zasięg 0 km, to samochód od razu stawał. Teraz celowo projektowane są „rezerwy”, podobnie jak ma to miejsce w większości samochodów spalinowych.

Sęk w tym, że gdy nagle skończy się paliwo w baku auta na benzynę, mamy kilka doraźnych możliwości. Spacer na najbliższą stację i powrót do samochodu z kanistrem paliwa, wezwanie pomocy drogowej która na miejscu dotankuje nam auto. W przypadku, gdy skończy się prąd w elektryku, opcja jest tylko jedna ? wezwanie lawety, która „podrzuci” nas do najbliższego punktu ładowania. Łącznie może to zabrać kilka godzin.