Moc równa trzydziestu Teslom. Australijski gigant buduje armię elektrycznych kolosów
Najpotężniejsza ładowarka na świecie
Australijska firma górnicza Fortescue otrzymała 10 milionów dolarów australijskich (około 25,8 mln zł) od rządu na rozwój najpotężniejszych na świecie ładowarek do pojazdów elektrycznych. To przełomowe rozwiązanie ma służyć do ładowania ogromnych wywrotek górniczych o masie 240 ton, wykorzystywanych w kopalniach przedsiębiorstwa.
Choć może wydawać się zaskakujące, że to właśnie firma górnicza zajmuje się rozwojem ładowarek do pojazdów elektrycznych, Fortescue ma w tym konkretny cel. Przedsiębiorstwo jest bowiem pierwszym zainteresowanym w rozwoju tej technologii, która bezpośrednio wpłynie na efektywność ich działalności wydobywczej.
We wrześniu firma ogłosiła współpracę z Liebherr, w ramach której zamówi aż 360 elektrycznych samochodów górniczych – trzykrotnie więcej niż początkowo planowano. W pakiecie znajdzie się również 55 elektrycznych koparek i 60 w pełni elektrycznych spychaczy. Firma podkreśla, że pojazdy elektryczne są bardziej niezawodne i wydajne od ich odpowiedników z silnikiem diesla, co stanowi główną motywację tej inwestycji.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sekret długowieczności baterii w autach elektrycznych. Już wiemy, dlaczego są niemal niezniszczalne
Technologiczna rewolucja w górnictwie – ładowarki o mocy 6 megawatów
Fortescue Zero, dział technologiczny firmy, pracuje obecnie nad ładowarkami o mocy 6 megawatów (MW). To konstrukcja, która znacząco przewyższa mocą wszystkie dostępne obecnie rozwiązania na rynku. Produkcja tych innowacyjnych urządzeń ma rozpocząć się już pod koniec przyszłego roku.
Moc nowej ładowarki będzie sześciokrotnie większa niż standard MCS, który dopiero zaczyna być wprowadzany w elektrycznych ciężarówkach dalekobieżnych. Co więcej, będzie ona prawie dwukrotnie przekraczać maksymalną teoretyczną moc zapowiadaną dla standardu MCS, który w najbliższych latach ma osiągnąć 3,75 MW.
Firma planuje wyposażyć ładowarki w system robotyczny, umożliwiający autonomiczne podłączanie pojazdów. To rozwiązanie ma zwiększyć efektywność procesu ładowania i zminimalizować potrzebę interwencji człowieka.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Przełomowe odkrycie w świecie elektryków? Wystarczyło zmienić jedną rzecz
Gigantyczne baterie i ambitne plany na przyszłość
Elektryczne Liebherr T 264 o masie 240 ton będą wyposażone w imponujące baterie o pojemności 1,9 MWh. To odpowiednik energii zgromadzonej w 31 samochodach Tesla Model 3. Dzięki nowym ładowarkom o mocy 6 MW pełne naładowanie takiego kolosa zajmie zaledwie 30 minut.
Według Dino Otranto – dyrektora wykonawczego Fortescue firma, planuje zainstalować około 250 szybkich ładowarek o różnej mocy w swoich kopalniach przed 2030 rokiem. To ambitny plan, który ma zrewolucjonizować sektor górniczy.
Nowa ładowarka o mocy 6 MW została zaprojektowana tak, aby była kompatybilna z szeroką gamą ciężkiego sprzętu górniczego. Spełni również wszystkie wymagania operacyjne stawiane komercyjnym ładowarkom, co czyni ją uniwersalnym rozwiązaniem dla całego sektora.
Skomentuj