Elon Musk

Czy Elon Musk traci zaufanie swoich dyrektorów? Sprzedają akcje

Zarząd Tesli sprzedał akcje za 200 mln $. Nawet brat Muska pozbywa się papierów. Czy to oznaka braku zaufania do wizjonera?"

200 milionów dolarów ze sprzedaży akcji Tesli

Kilku członków zarządu Tesli sprzedało akcje o wartości 200 milionów dolarów, co wywołuje pytania o ich zaufanie do Elona Muska. Tesla nie przeżywa obecnie najlepszych czasów, borykając się ze spadkiem sprzedaży, szczególnie brutalnym w Europie. Do tego dochodzi światowy kryzys wizerunkowy Elona Muska.

Rynek interpretuje sprzedaż akcji przez kilku dyrektorów jako brak zaufania do Muska. Ta sytuacja budzi niepokój wśród inwestorów, którzy obserwują nie tylko wyniki finansowe firmy, ale także zachowania jej najwyższej kadry zarządzającej. Wartość sprzedanych papierów wartościowych, wynosząca 200 milionów dolarów, jest znacząca nawet jak na standardy tak dużej korporacji jak Tesla.

Decyzje o sprzedaży akcji przez członków zarządu nie są podejmowane lekkomyślnie i często odzwierciedlają ich ocenę przyszłych perspektyw firmy. W przypadku Tesli, która przez lata była postrzegana jako pionier w branży pojazdów elektrycznych, takie ruchy mogą sygnalizować głębsze problemy. Szczególnie niepokojące jest to, że sprzedaże odbywają się w momencie, gdy firma potrzebuje stabilności i zaufania rynku.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niecodzienne działanie przewodniczącej rady nadzorczej Tesli. Wciąż sprzedaje akcje

Musk tesla spadek 2025
Fot. YT/@TED

Robyn Denholm – Rekordowe zyski z najwyższego szczebla zarządzania

Pierwszą osobą, która sprzedała akcje Tesli, była jej prezes Robyn Denholm, która w ciągu ostatnich siedmiu lat zarobiła na tej praktyce aż 530 milionów dolarów. To osiągnięcie uczyniło ją najlepiej opłacanym dyrektorem niewykonawczym w Stanach Zjednoczonych. Jej zarobki przewyższają nawet wysokie standardy amerykańskich korporacji.

Denholm zarobiła pięć razy więcej niż kolejna osoba na tej liście – Stephen Hemsley, prezes amerykańskiej firmy ubezpieczeniowej UnitedHealth. Taka dysproporcja w zarobkach budzi pytania o strukturę wynagrodzeń w Tesli i może wskazywać na specyficzny system motywacyjny stosowany w firmie. Sukces finansowy Denholm jest bezprecedensowy w skali amerykańskiego rynku korporacyjnego.

Jednak osiągnięcia finansowe prezes Tesli nie mogą być rozpatrywane w oderwaniu od obecnej sytuacji firmy. Podczas gdy ona czerpie korzyści ze sprzedaży akcji, Tesla boryka się z wyzwaniami operacyjnymi i wizerunkowymi. To rodzi pytania o to, czy członkowie najwyższego kierownictwa mają pełne zaufanie do długoterminowej strategii firmy kierowanej przez Elona Muska.

Fot. Tesla

Sprzedaż akcji przez bliskich współpracowników Muska

Tesla oficjalnie potwierdziła, że kilku dyrektorów, w tym brat Elona Muska, sprzedało akcje o łącznej wartości 200 milionów dolarów. Dwoma członkami zarządu, którzy dokonali znaczących transakcji w ostatnich miesiącach, byli Ira Ehrenpreis i Kimball Musk. Obaj mężczyźni to osoby o szczególnym znaczeniu dla Tesli i jej CEO.

Ira Ehrenpreis, ekonomista i długoletni przyjaciel Elona Muska, pełni funkcje w najwyższym kierownictwie Tesli od prawie 20 lat. Sprzedał on 477 572 akcje firmy za ponad 162 miliony dolarów. Jego decyzja jest szczególnie znacząca ze względu na długoletnią historię współpracy z Muskiem i głęboką znajomość strategii firmy. Ehrenpreis był świadkiem wszystkich kluczowych momentów w rozwoju Tesli.

Z kolei Kimball Musk, brat Elona Muska i również członek zarządu Tesli, sprzedał 91 588 akcji za ponad 32 miliony dolarów. Fakt, że nawet członek rodziny podejmuje takie kroki, jest interpretowany przez amerykańskie media jako oznaka braku zaufania do decyzji Elona Muska i przyszłości firmy. Niektóre źródła spekulują, że może to być związane z niedawnymi plotkami o możliwej zmianie na stanowisku CEO, które zostały szybko zdementowane.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tesla traci udziały w rynku. Cadillac kradnie ich klientów

Robotaxi i kolejne obietnice na tle niepewności rynkowej

Sprzedaże akcji przez członków zarządu zbiegają się w czasie z ogłoszeniem przez Elona Muska planów uruchomienia usługi robotaxi w teksańskim Austin w czerwcu tego roku. Musk od lat obiecuje wprowadzenie w pełni autonomicznej jazdy dla pojazdów Tesli, ale te zapowiedzi do tej pory nie zostały w pełni zrealizowane. Jego nadmierny optymizm w kwestii terminów realizacji projektów jest już znany na rynku.

Eksperci z branżowych mediów, takich jak Electrek, kwestionują wiarygodność tej najnowszej obietnicy Muska. Zastanawiają się, czy członkowie zarządu Tesli rzeczywiście wierzą w możliwość realizacji tych planów, czy raczej wolą zabezpieczyć swoje inwestycje poprzez sprzedaż akcji. Historia opóźnień w projektach Tesli może uzasadniać takie obawy ze strony osób mających dostęp do wewnętrznych informacji firmy.

Timing sprzedaży akcji przez dyrektorów może nie być przypadkowy. Może odzwierciedlać ich sceptycyzm wobec zdolności Muska do dotrzymania kolejnych obietnic technologicznych. W kontekście trudnej sytuacji finansowej firmy i spadającego zaufania rynku, każda niespełniona obietnica może mieć poważne konsekwencje dla wartości akcji Tesli. Członkowie zarządu, posiadając wiedzę z pierwszej ręki, mogą po prostu minimalizować swoje ryzyko inwestycyjne.