Rewolucja elektryczna może pogrzebać Forda w Europie. 4000 zwolnień to dopiero początek?
Niepewna przyszłość Forda w Europie
Rok 2025 przyniesie znaczące zmiany w europejskim przemyśle motoryzacyjnym, szczególnie w kontekście nowych regulacji dotyczących emisji spalin. Producenci samochodów stoją przed poważnymi wyzwaniami związanymi z dostosowaniem się do zaostrzonych norm. Sytuacja ta może skutkować wysokimi karami finansowymi dla firm, które nie spełnią nowych wymogów.
Szczególnie trudna sytuacja może dotknąć markę Ford, która według wcześniejszych analiz należy do najbardziej narażonych na sankcje producentów. Potwierdza to najnowsze badanie przeprowadzone przez firmę Civey dla niemieckiego czasopisma „Automobilwoche”. Wyniki wskazują na rosnący sceptycyzm wobec przyszłości amerykańskiego koncernu na europejskim rynku.
Warto przypomnieć, że już w listopadzie Ford ogłosił plan redukcji zatrudnienia w Europie, który zakłada zwolnienie nawet 4 000 pracowników do 2027 roku. Firma uzasadnia tę decyzję „rynkiem destrukcyjnym” oraz „znaczącymi stratami ekonomicznymi” w ostatnich latach, co wiąże się z transformacją w kierunku pojazdów elektrycznych.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Projekt T3. Jim Farley i Ford chcą rzucić wyzwanie Chińczykom
Niemieckie badanie opinii publicznej pokazuje niepokojące trendy
Redukcje zatrudnienia mają szczególnie mocno dotknąć rynek niemiecki, podczas gdy w innych krajach europejskich spodziewane są jedynie „minimalne redukcje”. Ta sytuacja skłoniła badaczy do przeprowadzenia szeroko zakrojonego sondażu na temat przyszłości Forda w Europie.
Wyniki badania są niepokojące – aż 45% respondentów przewiduje „złe wyniki” w przyszłości, podczas gdy tylko 5% wyraża optymizm wobec sytuacji firmy. Znacząca grupa 37% ankietowanych pozostaje niezdecydowana co do przyszłości marki. Christian Riedl, dyrektor badania, podkreśla, że wyniki jasno pokazują silne wątpliwości dotyczące przyszłej rentowności Forda na europejskim rynku motoryzacyjnym.
Głównym powodem sceptycyzmu, jak wskazuje Riedl, jest brak wyraźnej strategii w obszarze pojazdów elektrycznych. Ekspert podkreśla, że wielu obserwatorów rynku oczekuje od Forda zdecydowanych kroków w kierunku elektromobilności i innowacji, które pozwolą firmie skutecznie konkurować w przyszłości.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ford Puma Gen-E 2025. Ceny, napęd, bagażnik, wymiary. Wszystko, co powinniście wiedzieć
Szanse na pozytywne zmiany wciąż istnieją
Pomimo dominujących negatywnych nastrojów, sytuacja nie jest beznadziejna. Duża liczba niezdecydowanych respondentów stwarza Fordowi szansę na wzmocnienie swojej pozycji rynkowej. Warunkiem jest jednak przedstawienie przekonującej wizji rozwoju i realnego planu jej realizacji.
Ford już teraz podejmuje konkretne kroki w kierunku elektryfikacji swojej gamy modelowej. Obecnie w ofercie znajduje się pięć w pełni elektrycznych modeli: Puma Gen-E, Mustang Mach-E, E-Tourneo Custom, Explorer EV oraz Capri EV. Dodatkowo marka oferuje również pojazdy z napędem hybrydowym typu plug-in, takie jak model Kuga.
Eksperci zwracają uwagę na brak w ofercie Forda przystępnego cenowo samochodu elektrycznego. Jest to istotna luka, którą firma planuje wypełnić w ciągu najbliższych dwóch lat. Realizacja tego planu może być kluczowa dla przyszłości marki na europejskim rynku.