Tesla Cybertruck

Gigantyczny kłopot Tesli. Cybertrucki zalegają na parkingach

Cybertrucki Tesli zalegają na parkingach. Ponad 10 000 niesprzedanych sztuk czeka na nabywców, a firma traci setki milionów dolarów.

Tesla nie może sprzedać swoich futurystycznych pickupów

Tesla znajduje się w wyjątkowo trudnej sytuacji, która może oznaczać jeden z największych niepowodzeń w historii firmy. Sprzedaż Cybertrucka, elektrycznego pickupa o futurystycznym wyglądzie, praktycznie zamarła, co prowadzi do niepokojącego nagromadzenia niesprzedanych pojazdów. Elon Musk miał ambitne plany związane z Cybertruckiem, licząc na rewolucję w segmencie elektrycznych pickupów w Stanach Zjednoczonych.

Początkowy entuzjazm związany z premierą tego nietypowego pojazdu rzeczywiście przyniósł obiecujące rezultaty. Cybertruck cieszył się dużym zainteresowaniem mediów i klientów, a pierwsze miesiące sprzedaży dawały nadzieję na sukces.

Jednak wraz z upływem czasu sytuacja diametralnie się zmieniła. Tesla stanęła przed wyzwaniem zarządzania rosnącym zapasem magazynowym, który obecnie przekracza wszelkie oczekiwania.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tesla kontra europejskie przepisy: Jak Cybertruck omija unijne zakazy?

Produkcja przewyższa popyt – stock rośnie w zastraszającym tempie

Pomimo wyraźnego spadku zainteresowania ze strony klientów, Tesla kontynuowała produkcję Cybertrucka w tempie znacznie przekraczającym możliwości sprzedażowe. Według danych udostępnionych przez Tesla-Info, jeszcze w kwietniu firma posiadała zapas około 2 400 sztuk tego modelu. Sytuacja uległa dramatycznemu pogorszeniu – obecnie liczba niesprzedanych Cybertrucków wzrosła do ponad 10 000 egzemplarzy.

Skala problemu staje się jeszcze bardziej widoczna, gdy spojrzymy na wartość finansową zgromadzonego zapasu. Przy obecnym poziomie stocku, Tesla ma zamrożone około 800 milionów dolarów w niesprzedanych pojazdach. To kwota, która odpowiada mniej więcej dwóm czwartym rocznej sprzedaży tego modelu, co podkreśla powagę sytuacji.

Analiza zgromadzonych danych wskazuje, że znaczna część tych pojazdów została wyprodukowana w 2024 roku. Wśród zalegających egzemplarzy znajdują się także pickupy z serii Foundation, której produkcję zakończono już w październiku ubiegłego roku, co dodatkowo komplikuje sytuację magazynową.

Desperackie próby rozwiązania problemu – rabaty i nowe wersje

Tesla podjęła szereg działań mających na celu zmniejszenie nagromadzonego zapasu. Firma oferuje znaczące rabaty dla zainteresowanych klientów, umożliwiając zakup Cybertrucka ze stocku po atrakcyjniejszej cenie. To próba uwolnienia kapitału zamrożonego w niesprzedanych pojazdach i poprawy przepływów finansowych przedsiębiorstwa.

W ramach strategii zwiększenia dostępności modelu, Tesla wprowadziła na rynek amerykański tańszą wersję Cybertrucka z napędem na tylną oś. Jednak firma nie dotrzymała wcześniejszych obietnic dotyczących wyposażenia tej wersji w mniejszy pakiet baterii, co mogłoby jeszcze bardziej obniżyć cenę. Zamiast tego, Tesla zdecydowała się na rezygnację z innych istotnych elementów wyposażenia, aby osiągnąć cenę wywoławczą na poziomie 69 990 dolarów (w przeliczeniu około 264 500 zł).

Obecna sytuacja prowadzi do nieuniknionego wniosku – Tesla będzie musiała znacząco ograniczyć produkcję Cybertrucka w najbliższym czasie. Nie można wykluczyć nawet całkowitego wstrzymania produkcji, co byłoby poważnym ciosem dla reputacji firmy, nieprzywykłej do przyznawania się do porażek, szczególnie że pozostałe modele marki odnoszą sukcesy rynkowe.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zaskakujące odkrycie właścicieli Cybertrucka. Tesla ukrywa poważną wadę akumulatora?

Perspektywy na przyszłość – czy Tesla poradzi sobie z kryzysem?

Problem z nadmiarem Cybertrucków nabiera jeszcze większego wymiaru w kontekście pierwotnych planów produkcyjnych. Tesla zakładała roczną produkcję na poziomie 250 000 egzemplarzy tego modelu, co w świetle obecnej sytuacji wydaje się całkowicie nierealne. Nagromadzenie 10 000 niesprzedanych pojazdów stanowi zaledwie ułamek planowanej produkcji, ale jednocześnie sygnalizuje fundamentalne problemy z popytem.

Firma stoi przed trudnym wyzwaniem znalezienia nabywców na zgromadzony zapas. Dotychczasowe działania, choć podejmowane z determinacją, nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Tesla musi teraz podjąć strategiczne decyzje dotyczące przyszłości Cybertrucka, które mogą obejmować radykalne zmiany w polityce cenowej lub nawet przeprojektowanie całej strategii marketingowej.

Kryzys związany z Cybertruckiem może mieć długoterminowe konsekwencje dla pozycji Tesli na rynku pickupów elektrycznych. Firma, która dotychczas wyznaczała trendy w branży samochodów elektrycznych, po raz pierwszy zmaga się z tak poważnym niepowodzeniem produktowym, co może wpłynąć na zaufanie inwestorów i przyszłe decyzje strategiczne przedsiębiorstwa.