
Rimac przejmie legendarną markę? Muszą dogadać się z Porsche
Rimac chce przejąć Bugatti
Mate Rimac, założyciel chorwackiej firmy Rimac Automobili, znanej z produkcji najszybszego samochodu elektrycznego na świecie, Rimac Nevera, ma ambitne plany. Jego celem jest zdobycie pełnej kontroli nad Bugatti Rimac, spółką powstałą w wyniku współpracy z Porsche. Rimac rozważa odkupienie od niemieckiego producenta 45% udziałów, które Porsche obecnie posiada w tej firmie o francuskich korzeniach.
Rimac Nevera zasłynął jako najszybszy samochód elektryczny świata, choć w 2024 roku tytuł ten odebrał mu Aspark Owl SP600, osiągając prędkość 438 km/h. Mimo to chorwacka marka pozostaje liderem w dziedzinie innowacji elektrycznych, a jej założyciel nie zamierza spocząć na laurach. Przejęcie Bugatti, ikony wśród supersamochodów, byłoby kolejnym krokiem w budowaniu motoryzacyjnego imperium.
Pytanie brzmi: czy niszowy producent samochodów elektrycznych może stać się właścicielem tak legendarnej marki jak Bugatti? Mate Rimac udowadnia, że ma nie tylko wizję, ale i środki, by to osiągnąć. Obecnie Rimac posiada już 55% udziałów w Bugatti Rimac, a potencjalna transakcja mogłaby całkowicie zmienić układ sił w tym prestiżowym segmencie rynku.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Elektryczne robotaxi z Zagrzebia podbije Europę? Budowa fabryki trwa
Historia współpracy Rimac i Porsche
Współpraca na linii Rimac – Porsche rozpoczęła się w 2022 roku, kiedy to obie firmy postanowiły stworzyć joint venture o nazwie Bugatti Rimac. W wyniku tego porozumienia Bugatti przeszło pod skrzydła nowej spółki, a Rimac objął 55% jej udziałów. To jednak nie koniec skomplikowanej historii akwizycji, która może wydawać się zawiła dla niewtajemniczonych.
W zamian za udziały w Bugatti, Porsche zwiększyło swoją obecność w Rimac Group, firmie powiązanej z Rimac Automobili, specjalizującej się w komponentach do pojazdów elektrycznych. Obecnie Porsche posiada 27% akcji Rimac Group, podczas gdy Mate Rimac kontroluje 37%, a Grupa Hyundai 12%. Reszta udziałów znajduje się w rękach różnych inwestorów, co pokazuje, jak szeroko rozciąga się sieć wpływów chorwackiego przedsiębiorcy.
Co istotne Bugatti już zaczęło zmierzać w kierunku elektryfikacji pod wpływem Rimaca. W 2024 roku marka zaprezentowała Bugatti Tourbillon, hybrydowy supersamochód plug-in, który wykorzystuje silniki elektryczne dostarczone przez Rimaca. To dowód na to, że mariaż tradycji z nowoczesnością jest nie tylko możliwy, ale i owocny.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wielki zwrot w Porsche. Spalinowe silniki zostaną z nami dłużej
Ambitna oferta za 45% Bugatti
Teraz Rimac chce pójść o krok dalej i przejąć pozostałe 45% Bugatti, oferując Porsche około 1,1 miliarda dolarów (w przeliczeniu około 4,3 miliarda zł), jak donosi Bloomberg. To ambitny ruch ze strony firmy, która jeszcze niedawno była znana głównie z rekordowej Nevery i inspirowanych nią modeli, takich jak Pininfarina Battista. Jeśli transakcja dojdzie do skutku, Rimac stanie się jedynym właścicielem Bugatti.
Porsche, mimo że rozważa ofertę, nie spieszy się z decyzją. Niemiecki producent boryka się z problemami w sprzedaży swoich samochodów elektrycznych, co skłania go do dalszego inwestowania w silniki spalinowe. Dodatkowe fundusze z ewentualnej sprzedaży mogłyby pomóc w złagodzeniu tych trudności, ale nie jest pewne, czy Porsche zdecyduje się na taki krok.
Źródła bliskie negocjacjom wskazują, że rozmowy są w toku, a wynik pozostaje niejasny. Dla Rimaca przejęcie Bugatti byłoby ukoronowaniem dekady pracy Mate Rimaca, który od 2009 roku buduje swoją markę od podstaw, przekształcając ją z garażowego startupu w globalnego gracza na rynku supersamochodów.