Nissan Ivan Espinosa

Kryzys w Nissanie. Czy Espinosa zdoła ocalić japońskiego giganta?

Nissan balansuje na krawędzi bankructwa, prezentując ambitne plany elektryfikacji do 2026 roku. Nowy CEO szuka ratunku. Czas się kończy.

Nissan w finansowych tarapatach – przyszłość japońskiego producenta stoi pod znakiem zapytania

Nissan przedstawił swoje nowości dla sektora motoryzacyjnego, które pojawią się w latach 2025 i 2026, jednak nadal nie ma porozumienia z podmiotem, który uchroniłby markę przed bankructwem. W ostatnim czasie nastąpiło wiele zmian w Nissanie z powodu problemów finansowych, które japoński producent przyznał, że ma od kilku miesięcy. Choć wszystko wydawało się zmierzać ku rozwiązaniu dzięki wsparciu Mitsubishi i Hondy, nie doszło do porozumienia i nadal trzeba szukać wyjścia z sytuacji.

Zajmuje się tym już Iván Espinosa, Meksykanin, który niedawno zastąpił dotychczasowego CEO Nissana, Makoto Uchidę. Ten ostatni nie zdołał dojść do porozumienia z Hondą, która przedstawiła ofertę stawiającą Nissana na drugim planie, co spodobało się Uchidzie, ale mogło być powodem jego zastąpienia na stanowisku dyrektora generalnego.

Jedna rzecz jest jednak jasna – Nissan potrzebuje zewnętrznego podmiotu, który wpompuje pieniądze do ich skarbca, aby móc kontynuować wszystkie plany przyszłościowe, które znajdują się na mapie drogowej japońskiej firmy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Hybrydowy Nissan Qashqai 2025. Ceny, wersje, opinie. Co można kupić?

Nowe modele elektryczne kluczem do przetrwania Nissana

Wśród celów znajduje się już wypuszczenie szóstej generacji Nissana Micra, który będzie w 100% elektryczny, a także wprowadzenie nowego Nissana LEAF oraz Nissana Juke, który również zostanie przekształcony w samochód elektryczny. Te plany obejmują najbliższe miesiące i sięgają aż do 2026 roku, co wskazywałoby, że Nissan jest bliski oficjalnego ogłoszenia fuzji lub sojuszu z inną firmą.

Może to być również próba wydobycia się nieco z bagna, w którym producent obecnie się znajduje, aby ostatecznie przekonać kogoś do udzielenia pomocy. Najnowsze informacje, potwierdzają, że Iván Espinosa, nowy dyrektor generalny Nissana, jest otwarty na sojusze, a negocjacje z Hondą nadal trwają.

Według Espinosy rozmowy „nigdy nie zostały przerwane”. Honda wydaje się najlepszą opcją dla japońskiego producenta w obecnej sytuacji finansowej.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Honda odrzucona, czas na plan B. Co czeka Nissana w kryzysie?

Honda czy Foxconn – kto uratuje Nissana przed bankructwem?

Po początkowej odmowie przyjęcia propozycji Hondy, Nissan obecnie rozpatruje podobną ofertę, a nawet możliwość wspólnego opracowania nowych modeli w celu podziału kosztów i uzyskania większej rentowności. W tych negocjacjach może być również zainteresowane Mitsubishi. Istnieją inne obszary, takie jak sztuczna inteligencja i oprogramowanie, w których firmy mogłyby współpracować.

Chociaż Nissan ma wyraźny problem finansowy, Iván Espinosa stwierdził „nie mamy problemów z płynnością”. Oprócz Hondy innym podmiotem, który od jakiegoś czasu jest wymieniany jako potencjalny wybawca Nissana, jest Foxconn.

Foxconn to producent urządzeń mobilnych Apple. Dyrektorem działu pojazdów elektrycznych jest tam Jun Seki, który przez lata pracował dla Nissana. To mogłoby sprawić, że negocjacje zakończą się powodzeniem. Tak czy inaczej, będziemy musieli nadal śledzić ruchy japońskiego producenta i zobaczyć, co ostatecznie wyniknie z całej tej sytuacji.