
Dacia szykuje nową niespodziankę. Spring z wyglądem Dustera w świetnej cenie już niedługo
Premiera nowej generacji Dacii Spring w 2027 roku
Dacia Spring, wprowadzona na rynek w 2021 roku i odświeżona w zeszłym roku, przyczyniła się do demokratyzacji tanich samochodów elektrycznych. Jej debiut jako niedrogiego i spartańskiego pojazdu elektrycznego zaowocował liczbą 150 000 rejestracji. Marka przeprowadziła gruntowną modernizację modelu w 2024 roku, oferując więcej technologii i dopracowany design.
Te kierunki rozwoju, wraz z większym podobieństwem do bestsellera marki – SUV-a Dacia Duster – wydają się być wytyczone dla drugiej generacji Dacii Spring. Według najnowszych doniesień francuskiego magazynu „L’Argus”, nowy model ma pojawić się na rynku w 2027 roku.
Już pod koniec lutego Luca de Meo, dyrektor generalny Grupy Renault, zapowiedział, że Dacia pracuje nad nowym tanim samochodem elektrycznym wywodzącym się z nadchodzącego Renault Twingo. Ten ekonomiczny pojazd elektryczny będzie produkowany w Europie i będzie dzielił platformę z wymienionym Twingo, które wykorzysta platformę AMPR Small, na której opierają się Renault 5 E-Tech i SUV Renault 4 E-Tech. Dodatkowo, De Meo podkreślił, że model zostanie opracowany w zaledwie 16 miesięcy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dacia pracuje nad nowym elektrykiem. Ma być tańszy i lepszy niż Spring
Tani samochód elektryczny z wyglądem inspirowanym Dacią Duster
Wszystkie te informacje zostały potwierdzone przez „L’Argus”, który jednak teraz precyzuje, że ten nowy tani samochód elektryczny pojawi się w 2027 roku i będzie nową generacją Dacii Spring.
Według francuskiego magazynu nowy pojazd będzie miał zupełnie inny wygląd niż Renault Twingo – bardziej kanciasty i zbliżony do SUV-a Dacia Duster, a nawet podobny do aktualnego Fiata Grande Panda. Samochód ma także nieznacznie urosnąć – z obecnych 3,70 metra do 3,75 metra, czyli tyle, ile ma mierzyć przyszłe Renault Twingo.
Wiadomości, które pojawiły się już w lutym na temat tego przyszłego taniego samochodu elektrycznego Dacii, wspominały o cenie 75 000 zł. Oznacza to utrzymanie tej samej ceny co obecnie, gdyż aktualny model sprzedawany jest od 76 900 zł.
Wyzwanie osiągnięcia ceny 75 000 zł
Trzeba jednak zaznaczyć, że nowy Spring będzie wyposażony w więcej technologii, szczególnie jeśli chodzi o ładowanie. Nie można zapominać, że obecna Dacia Spring posiada akumulator o pojemności 26,8 kWh. Można go ładować z mocą do 30 kW (z opcjonalnym szybkim ładowaniem) i który zapewnia zasięg 225 km.
Platforma AMPR Small umożliwia jednak szybkość ładowania do 80 kW. Dlatego, pomimo oszczędności kosztów wynikających z wykorzystania jednolitej platformy dla wszystkich małych samochodów elektrycznych Grupy Renault, jest prawie pewne, że nowa Dacia Spring musiałaby mieć wyjściową cenę wyższą niż obecna.
Jest to spowodowane między innymi przeniesieniem produkcji tego taniego samochodu elektrycznego do Europy z obecnej produkcji w Chinach, co pozwoliłoby uniknąć ceł UE.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dacia Spring 2025. Wersje, silniki, ceny. Wszystko, co powinniście wiedzieć
Możliwe rozwiązania dla utrzymania konkurencyjnej ceny
„L’Argus”, powołując się na wewnętrzne źródła Grupy Renault, wskazuje dwie możliwości oszczędzania kosztów i zaoferowania ceny 75 000 zł. Dacia nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie, ale ma ona nastąpić wkrótce.
W oczekiwaniu na określenie mocy silników (obecna Dacia Spring sprzedawana jest z dwoma silnikami: 45 i 65 KM) oraz pojemności akumulatorów, francuski magazyn wskazuje, że pierwsza możliwość obniżenia ceny wyjściowej nowego taniego samochodu elektrycznego Dacii polega na wprowadzeniu wersji podstawowej z bardzo ograniczonym wyposażeniem, znacznie mniejszym niż w przypadku Renault Twingo i oczywiście SUV-a Dacia Duster.
Druga możliwość polega na utrzymaniu akumulatora o pojemności podobnej do obecnej, czyli 26,8 kWh, co oznaczałoby mniejszą pojemność niż w przypadku Renault Twingo, które ma mieć akumulator o pojemności 30 kWh, z którym spodziewany jest zasięg do 300 km. Nie stanowiłoby to nadmiernego problemu, ponieważ według badań Dacii, europejscy kierowcy pokonują średnio około 35 km dziennie, a jednocześnie umieściłoby nową Dacię Spring na równi z nadchodzącym Volkswagenem ID.1, który zaoferuje zasięg 250 km.