Nowy Nissan LEAF będzie zupełnie inny niż poprzednie

W przyszłym roku zobaczymy trzecią generację Nissana LEAF, która znacząco różni się od poprzednika. Samochód znacząco urósł i ma być lepszy pod każdym względem.

LEAF w pewnym sensie jest kultowym samochodem, ponieważ to właśnie ten model był pierwszym masowo produkowanym elektrykiem. W sumie sprzedało się 700 tysięcy sztuk tego modelu, więc mimo niewielkiego zasięgu był to spory sukces dla Nissana. Teraz auto powraca w zupełnie nowej odsłonie.

LEAF na sterydach

Trzecia generacja elektrycznego miejskiego samochodu już niekoniecznie jest taka miejska. Teraz to kompaktowy SUV znacząco większy od poprzedników, który ma być znacznie bardziej nowoczesny i aerodynamiczny. Auto ma być wyposażone w dwie baterie, które zagwarantują zasięg ponad 600 km.

Auto ma być dostępne z dwoma wariantami akumulatorów – o pojemności 52 lub 75 kWh. Oczywiście wspomniany wcześniej zasięg ma być osiągalny z tą większą, mniejsza natomiast ma oferować 436 km według metodologi WLTP. Takie wyniki mają być możliwe za sprawą bardzo niskiego współczynnika oporu powietrza, który wynosi zaledwie 0,25.

Oczywiście nie zabraknie także podgrzewania baterii, współpracującego z nawigacją, natomiast szybkie ładowanie do 150 kW ma zapewnić możliwość odzyskania ponad 400 km zasięgu w zaledwie 30 minut. Nowy LEAF będzie oferował także ładowanie dwukierunkowe Vehicle-to-Load (V2L) o mocy do 3,6 kW do zasilania zewnętrznych urządzeń oraz jest przygotowany do funkcji Vehicle-to-Grid (V2G).

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nissan zwalnia 20 000 pracowników i zamyka 7 fabryk

Wnętrze naszpikowane technologią

W środku nowego elektryczne Nissana dostajemy dość minimalistyczne wnętrze, aczkolwiek nie spartańskie. Do wyboru mamy mieć czarną lub białą wersję kolorystyczną z kolorowymi akcentami dodającymi charakteru.

Wzrok kierowcy będzie skupiał się na dwóch ekranach o przekątnej 14,3 cala każdy – jeden dla zestawu wskaźników, drugi dla systemu multimedialnego. Ten zaś ma mieć zintegrowane usługi Google, takie jak Mapy Google, Asystent Google czy Sklep Play. Wyposażono go nawet w system audio BOSE Personal Plus z głośnikami w zagłówkach, co jest detalem spotykanym w samochodach wyższych klas.

Standardowe wyposażenie obejmuje adaptacyjny tempomat, asystenta utrzymania pasa ruchu oraz system monitorowania kierowcy, ale możliwe jest też wyposażenie w monitor widoku 3D z obrazem drogi w czasie rzeczywistym oraz system pół autonomicznej jazdy ProPILOT Assist zintegrowany z nawigacją.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Napięta sytuacja Nissana: potrzebują 7 mld $ pożyczki

LEAF jak Qashqai

Nissan nie podał dokładnych wymiarów zewnętrznych LEAF-a, ale nadwozie powinna mieć około 4,4–4,5 metra długości. Tak więc samochód będzie zbliżony rozmiarami do modelu Qashqai. Potwierdzono, że bagażnik będzie miał pojemność 437 litrów, co plasuje go pomiędzy hybrydowym Juke (354 litry) i właśnie Qashqaiem (504 litry). W zależności od wersji wyposażenia, LEAF może być wyposażony w felgi 18- lub 19-calowe z nakładkami aerodynamicznymi.

Na papierze nowy Nissan LEAF prezentuje się bardzo dobrze i ze swoimi rozmiarami będzie mógł powalczyć o zainteresowanie rodzin. Ostatecznie jednak niezwykle ważnym czynnikiem będzie cena, a tej jeszcze nie znamy.