
Hybrydowa sztuczka Seata. Ibiza i Arona w nowej odsłonie
Seat Ibiza i Seat Arona z hybrydową odsłoną w 2025 roku
Seat Ibiza i Seat Arona, dwa flagowe modele hiszpańskiej marki, przejdą w 2025 roku drugą aktualizację, która wprowadzi do nich hybrydowe technologie. Ta zmiana pozwoli im zwiększyć ich atrakcyjność na rynku. Oba samochody od lat cieszą się ogromną popularnością w Europie.
Zmiana zaplanowana na ostatnie miesiące 2025 roku to nie tylko lifting wizualny, ale przede wszystkim wprowadzenie nowych układów napędowych. Seat zamierza tym samym przedłużyć żywotność swoich bestsellerów, które nadal będą oparte na silnikach spalinowych, w odróżnieniu od strategii Cupry, stawiającej na hybrydy plug-in i pojazdy elektryczne. Nowe rozwiązania technologiczne mają sprawić, że Ibiza i Arona pozostaną konkurencyjne na rynku przez kolejne lata.
Choć oba modele zyskają status hybryd, nie będzie to pełna hybrydyzacja – stąd mowa o „sztuczce” w ich konstrukcji. Seat stawia na kompromis, który łączy przystępną cenę z ekologicznymi wymaganiami, co może okazać się kluczem do utrzymania ich pozycji wśród klientów szukających ekonomicznych i nowoczesnych aut.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Seat stawia wszystko na elektromobilność. „Nie ma planu B”
Lifitng wydłuża życie bestsellerów Seata
Seat Ibiza piątej generacji zadebiutował w 2017 roku, podobnie jak Arona, który korzysta z tej samej platformy MQB A0 i identycznych silników. Pierwsza modernizacja obu modeli miała miejsce w 2021 roku i była uznawana za standardowy lifting w połowie cyklu życia produktu. Teraz, cztery lata później, Seat decyduje się na kolejny krok, który ma wydłużyć ich rynkową obecność aż do 2028, a być może nawet 2030 roku.
Decyzja ta wpisuje się w strategię marki, która chce zachować ofertę przystępnych cenowo samochodów z silnikami spalinowymi, podczas gdy Cupra koncentruje się na bardziej zaawansowanych technologiach elektrycznych. Wayne Griffiths, były CEO Seata i Cupry, jeszcze w styczniu 2024 roku zapowiadał takie plany w wywiadzie, zanim niespodziewanie zrezygnował ze stanowiska, wywołując zdumienie w branży motoryzacyjnej.
Podobne podejście przyjęły inne marki grupy Volkswagen. Na przykład Volkswagen Polo i Skoda Fabia również otrzymują aktualizacje, by pozostać konkurencyjnymi bez konieczności pełnej elektryfikacji. Seat stawia na sprawdzone rozwiązania, które po latach produkcji są już w pełni zamortyzowane, co pozwala utrzymać koszty na rozsądnym poziomie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nowa era Seata. Wiemy, co stanie się z najpopularniejszymi modelami marki
Hybrydy Seata ze sztuczką
Nowe wersje Seata Ibizy i Arony zyskają miano hybryd dzięki wprowadzeniu układów napędowych z mikrohybrydyzacją 48V. Podczas konferencji rocznej Seata w 2024 roku ujawniono, że zmiany obejmą nie tylko technologię, ale także nowe zderzaki, reflektory i ulepszone wyposażenie. Kluczowym elementem będzie jednak zastąpienie silników 1.0 TSI (110 KM) i 1.5 TSI (150 KM) jednostką 1.5 eTSI w wariantach 116 KM i 150 KM.
Jak donosi francuski magazyn L’Automobile, nowe silniki pozwolą na regenerację energii, co zapewni obu modelom ważny atut w obliczu coraz surowszych norm emisji. Nie będą to jednak pełnoprawne hybrydy, a raczej rozwiązanie pośrednie, które łączy korzyści ekologiczne z niższymi kosztami produkcji w porównaniu do klasycznych hybryd czy aut elektrycznych.
Taka strategia może okazać się strzałem w dziesiątkę, zwłaszcza w kontekście rywalizacji z nową generacją Renault Clio, która w 2026 roku pojawi się z w pełni hybrydowymi napędami. Seat Ibiza i Arona, dzięki swojej przystępnej cenie i ulepszonej technologii, mają szansę utrzymać przewagę w segmencie aut miejskich, szczególnie wśród klientów ceniących kompromis między ekologią a ekonomią.