
Polacy będą produkować elektryczny samochód!
Pierwsze doniesienia na temat polskiego samochodu elektrycznego pojawiły się już dwa lata temu, kiedy firma rozpoczęła drogowe testy swoich prototypów. Projekt powstał na potrzeby udziału w konkursie na elektryczny samochód dostawczy zorganizowany w ramach Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Wymagania konkursu nie tylko udało się spełnić, ale także przewyższyć, a od tamtej pory trwały intensywne prace nad uzyskaniem homologacji oraz rozpoczęciem produkcji.
Osiągi zawstydzające wielkich graczy
Polski van został zbudowany na autorskiej platformie Eagle, która obejmuje podwozie, układ hamulcowy, napędowy i kierowniczy oraz zawieszenie. W dodatku oprogramowanie samochodu również w całości zostało napisane w Polsce.
Samochód ma 5 667 mm długości 2 134 mm szerokości, 2 465 mm wysokości oraz rozstaw osi wynoszący 3 645 mm. Evan może przewozić do 1200 kg ładunku i dysponować przy tym zasięgiem na poziomie 350 km z ładunkiem i ponad 400 km bez. I to nie według WLTP, a potwierdzonym podczas drogowych testów. Układ napędowy zasila litowo-żelazowo-fosforanowy akumulator trakcyjny o pojemności 105 kWh, a auto dysponuje stałą mocą 109 KM oraz szczytową na poziomie 306 KM.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ultraszybkie ładowarki elektryków niebawem w Europie
Szeroki wachlarz zastosowań
Dodatkowo, projekt polskiego vana został pomyślany tak, aby był jak najbardziej dostosowany do potrzeb rynku. Samochód może funkcjonować zarówno ze standardową zabudową, jak i w wersji platforma. Dzięki temu możliwe będzie dostosowanie go do unikalnej potrzeb danej firmy, która zdecyduje się na zakup samochodu.
Co więcej, producent zapewnia, że będzie w stanie zrealizować specjalistyczne zabudowy już na etapie produkcji. Dzięki temu firmy mają mieć możliwość zakupu gotowego samochodu w jednym miejscu, bez potrzeby odsyłania maszyny do specjalistycznych firm zajmujących się tworzeniem takich zabudów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Żegnajcie tanie elektryki z Chin? UE mogłaby znieść cła pod pewnym warunkiem
Produkcja już wkrótce
W ciągu ostatnich lata firma prowadziła intensywne testy oraz stworzyła kilka dodatkowych prototypów, jednak ostatnio został poczyniony znaczący krok w stronę mało seryjnej produkcji. Adaptive Motors Poland podpisało umowę na zakup 18-hektarowej działki w Kleszczowie, na której zostanie ulokowana fabryka.
Teraz istotne będzie pozyskanie środków z krajowego planu odbudowy, choć nie będzie to jedyne źródło finansowania projektu, ponieważ firma wspierana jest kilku innych inwestorów. Początkowe plany zakładają start produkcji w połowie 2027 roku oraz przygotowanie 1 500 samochodów rocznie.