CEO Volvo o cłach: „To klienci muszą płacić koszty, nie my”
Trump wprowadza nowe cła – branża motoryzacyjna w obliczu kryzysu
Powrót Donalda Trumpa do Białego Domu wywrócił do góry nogami fundamenty globalizacji. Pod hasłem „Make America Great Again” republikański prezydent postanowił zdemontować podstawy światowego handlu, wprowadzając surowe sankcje ekonomiczne dla firm produkujących za granicą. Cały świat stoi w obliczu wielkiego kryzysu handlowego wywołanego przez amerykańskiego prezydenta.
Sektor motoryzacyjny należy do jednych z najbardziej dotkniętych przez tę batalię taryfową między krajami. Konflikty między rynkami skomplikowały sytuacje finansową wielu producentów samochodów. Jedyną poszkodowaną stroną w tej wojnie celnej są kierowcy, którzy będą musieli ponieść dodatkowe koszty.
Analitycy przewidują kryzys, jeśli te plany zostaną zrealizowane. Wszystko może się zmienić od 1 czerwca, chociaż nie wydaje się, aby napięcie miało zostać rozwiązane. CEO Volvo jasno określił stanowisko firmy w swoich najnowszych oświadczeniach.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Koncerny motoryzacyjne na celowniku ceł. Kto straci najwięcej?
Szwedzi będą musieli przerzucić koszty na klientów
Szwedzka marka będzie zmuszona podnieść ceny przez nowe taryfy celne proponowane z Gabinetu Owalnego. W przeciwieństwie do chińskich producentów, Volvo nie ma luksusu absorbowania dodatkowych kosztów. Jeśli dostarczenie samochodu do salonu będzie kosztować więcej, cena sprzedaży wzrośnie.
Marki chińskie, wspierane i dotowane w dużej mierze przez rząd Xi Jinpinga, mogą stawić czoła wyższym taryfom celnym, ponieważ potrafią skompensować straty ogromną liczbą sprzedaży lokalnej. Tradycyjne marki jak Volvo cierpią z powodu ogromnego stresu ekonomicznego wywołanego tymi sankcjami. W zeszłym tygodniu Donald Trump ogłosił, że od 1 czerwca wprowadzi bezpośrednie cło w wysokości 50% na wszystkie produkty wytwarzane w Unii Europejskiej. Dla Volvo Stany Zjednoczone są jednym z głównych rynków, więc ta decyzja będzie miała znaczące konsekwencje finansowe.
Zmiany w zarządzie i strategia na przyszłość
Sytuacja ekonomiczna firmy jest daleka od idealnej, mimo że należy do jednego z najważniejszych koncernów motoryzacyjnych w Chinach – Grupy Geely. Strategia spółki nie przyniosła oczekiwanych efektów, co doprowadziło do niedawnych zmian w zarządzie szwedzkiej marki.
Poprzedni CEO firmy, Jim Rowan, ustąpił miejsca Håkanowi Samuelssonowi, który powraca do spółki po kilku latach nieobecności. Poprzednia kadencja Samuelssona między 2012 a 2022 rokiem była jedną z najbardziej owocnych dla Volvo. Już w swoim pierwszym podejściu musiał radzić sobie z bardzo skomplikowanym rynkiem.
Dziś sytuacja jest inna, ale wyzwania równie poważne. Jak podaje Reuters, Samuelsson jasno stwierdza, że to klient, a nie marka, przejmie nadzwyczajne cło ustalone przez administrację Trumpa. Najbardziej dotkniętym modelem będzie mały Volvo EX30, najtańszy samochód w ofercie firmy i przez to najbardziej wrażliwy na nawet niewielkie podwyżki cen.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rynkowy bestseller będzie produkowany w Europie. Volvo podjęło decyzję
Strategie obronne Volvo wobec amerykańskich ceł
Zwiększenie cen oznacza utratę przewagi konkurencyjnej wobec rywali, co spowoduje, że kierowcy będą stawiać na alternatywne opcje. Model EX30, jako najbardziej przystępny cenowo w gamie Volvo, jest szczególnie narażony na spadek sprzedaży w przypadku podwyżek. Każda dodatkowa opłata celna bezpośrednio przełoży się na wyższą cenę dla końcowego odbiorcy.
W Europie wystąpiła bardzo podobna sytuacja z chińskimi samochodami elektrycznymi. Europa była pierwszym regionem świata, który wprowadził cła na samochody pochodzące z Chin. Różnica polega na tym, że Chiny mogą i są zdecydowane ponosić dodatkowe koszty tych sankcji.
Aby uniknąć problemu z amerykańskimi cłami, EX30 będzie produkowany lokalnie na Starym Kontynencie. Fabryka w Gandawie już przygotowuje się do rozpoczęcia montażu tego modelu. Drugą drogą ratunku dla Volvo jest większe postawienie na hybrydy typu plug-in, które mogą być bardziej konkurencyjne cenowo w nowej rzeczywistości taryfowej.
