
Toyota wybrała. Hybrydy plug-in zamiast elektryków
Toyota stawia na hybrydy plug-in jako swoją przyszłość
Toyota przez lata zwlekała z rozpoczęciem produkcji samochodów elektrycznych, które przeznaczone są głównie na rynek chiński. Jednak największy producent samochodów na świecie nie zamierza w najbliższej przyszłości postawić wszystkiego na jedną kartę i skupić się wyłącznie na pojazdach elektrycznych. David Christ, najwyższy rangą przedstawiciel Toyoty w Stanach Zjednoczonych, nie ma wątpliwości: przyszłością marki nie będą samochody elektryczne, lecz hybrydy plug-in.
Takie stanowisko wyraził w wywiadzie udzielonym stacji CNBC, w którym zdradził, że marka planuje rozszerzyć swoją gamę modeli dostępnych z tego typu napędem, zaczynając od kolejnej generacji Toyoty RAV4. Warto przypomnieć, że w Stanach Zjednoczonych, włączając w to wspomniany model, Toyota już oferuje jako hybrydy plug-in modele Toyota Prius oraz Lexusy RX, NX (te ostatnie dostępne są również w sprzedaży w Europie) i TX.
Najwyższy przedstawiciel Toyoty poszedł jednak o krok dalej i zadeklarował, że firma oczekuje, iż jej modele hybrydowe, w tym hybrydy plug-in, będą stanowić już ponad 50% sprzedaży grupy Toyota w Stanach Zjednoczonych w tym samym roku, wzrastając z obecnych 43%. To ambitny cel, który pokazuje jasny kierunek rozwoju marki na najbliższe lata.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nowa miejska Toyota z rozwiązaniem, na które wszyscy czekali. To będzie hit!
Globalna strategia Toyoty oparta na hybrydach plug-in
Dla rynku amerykańskiego byłby to ogromny skok, zwłaszcza że hybrydy plug-in stanowiły zaledwie 2,4% sprzedaży Toyoty w Stanach Zjednoczonych w 2023 roku. CNBC powołując się na źródła związane z Toyotą, podaje jednak, że producent samochodów chce zwiększyć ten udział do około 20% do 2030 roku. Choć oznacza to bardzo znaczący postęp, może okazać się to możliwe, biorąc pod uwagę dane, jakimi dysponuje Toyota USA.
Pomimo powolnego wprowadzania samochodów elektrycznych na tym rynku, sprzedaż hybryd plug-in marki Toyota i Lexus wzrosła o 39% tylko w ciągu ubiegłego roku. To pokazuje rosnące zainteresowanie konsumentów tą technologią i potwierdza słuszność obranej przez Toyotę strategii. Dane te są szczególnie istotne w kontekście globalnych planów rozwoju koncernu.
Decyzja Toyoty o postawieniu na hybrydy plug-in zamiast na samochody elektryczne – pomimo niedawnych premier elektrycznych modeli w Chinach – jest bardzo znacząca, ponieważ Stany Zjednoczone stanowią drugi najważniejszy rynek dla marki. W 2024 roku sprzedano tam 2,3 miliona egzemplarzy, ustępując jedynie Japonii. Pokazuje to intencję Toyoty, by inwestować w samochody elektryczne tylko w niezbędnym zakresie i skupić się w przyszłości na hybrydach plug-in.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Toyota nie rezygnuje z wodoru. Nowa generacja ogniw zmieni wszystko
Trend rynkowy potwierdzający strategię Toyoty
Strategię tę przyjmuje już wiele zachodnich marek, jak Volvo ze swoim nowym XC70, nawet na rynek chiński. Podobnie postępują marki azjatyckie, jak Mazda, która również wprowadzi kolejną generację swojego bestsellerowego SUV-a, Mazdy CX-5, z napędem tego typu. Jednocześnie Mazda nie rezygnuje z samochodów elektrycznych, planując wprowadzenie nowych modeli Mazda 6e i EZ-60.
Sam Christ już wcześniej wyraził w wywiadzie dla CNBC, że „wzrost popularności hybryd plug-in jest wykładniczy” i że „gdy tylko informujemy ludzi o tej technologii, największą akceptację spośród wszystkich systemów napędowych zyskują zdecydowanie hybrydy plug-in”. Nie bez powodu „są osoby, które rozważają zakup hybrydy plug-in, ale odrzucają możliwość kupna samochodu elektrycznego”. To pokazuje, że konsumenci widzą w hybrydach plug-in idealny kompromis między tradycyjnym napędem a pełną elektryfikacją.
Pomimo wyraźnego zainteresowania Toyoty hybrydami plug-in w przyszłości, jej najwyższy przedstawiciel w Stanach Zjednoczonych zachował otwarte stanowisko odnośnie do niedecydowania się na jeden model napędu dla swoich samochodów. Jest to podejście, które Toyota stosuje na całym świecie: „mamy silniki spalinowe. Mamy hybrydy. Mamy hybrydy plug-in i mamy samochody elektryczne; więc nasze szanse na sukces w sprzedaży są znacznie większe, niż gdybyśmy zbyt mocno zaangażowali się w którykolwiek z tych systemów napędowych” – podsumował Christ. Ta różnorodność oferty pozwala marce elastycznie reagować na zmieniające się potrzeby rynku i preferencje klientów.