
Volvo ES90. Kolejny samochód elektryczny szwedzkiej marki ma Teslę na celowniku
Rewolucyjne i pionierskie Volvo nadchodzi za kilka dni jako rywal Tesli
Volvo niedawno potwierdziło, że jest już gotowe do prezentacji swojej pierwszej w pełni elektrycznej limuzyny. Model ES90 ma być najbardziej rewolucyjnym pojazdem marki pod względem technologicznym, stąd też mówi się o nim jako o najmocniejszym modelu pod względem możliwości obliczeniowych. Z Geely jako właścicielem Volvo i luksusową dywizją Polestar posiadającą pełną gamę samochodów elektrycznych, pojawienie się pierwszej bezemisyjnej limuzyny w ofercie szwedzkiej marki premium było tylko kwestią czasu. Teraz poznaliśmy już sporo szczegółów dotyczących modelu nazwanego Volvo ES90.
Szwedzka marka wkracza na wyższy poziom elektryfikacji, oferując alternatywę dla popularnych nadwozi SUV stosowanych w innych modelach. Co więcej, w przypadku ES90, Volvo obiecało dostarczyć najpotężniejszy pojazd w swojej historii, choć tak naprawdę nie chodzi o moc układu napędowego, lecz o procesor NVIDIA DRIVE AGX Orin. Jest on zdolny do wykonywania nawet ośmiokrotnie większej liczby operacji na sekundę w porównaniu z konwencjonalnym systemem.
Nowe Volvo ES90 jest bezpośrednio wymierzone w Teslę, co podkreśla ambicje szwedzkiego producenta do konkurowania z liderem rynku pojazdów elektrycznych. Model ma wyróżniać się nie tylko zaawansowaną technologią, ale przede wszystkim znacznie większą inteligencją systemu pokładowego oraz imponującą pojemnością baterii, co ma zapewnić mu przewagę nad amerykańskim konkurentem w kluczowych dla użytkowników aspektach.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Renault łączy siły z Volvo. Przywrócą legendarne modele
Co wiemy o elektrycznej limuzynie Volvo ES90?
Na razie dysponujemy jedynie pierwszymi zdjęciami, które zaledwie pozwalają dostrzec niektóre szczegóły nadwozia. Jeśli chodzi o osiągi, nie ujawniono jeszcze żadnych konkretnych informacji. Na pełny zestaw danych technicznych trzeba będzie poczekać do środy 5 marca, ale dzięki przeciekom z ostatnich miesięcy możemy już przewidzieć niektóre cechy nowego modelu.
Z komunikatu marki należącej do koncernu Geely wynika, że ta pierwsza w pełni elektryczna limuzyna będzie wyposażona w 12 czujników ultradźwiękowych, 8 kamer, 5 standardowych radarów oraz system LiDAR. Samochód został zbudowany na platformie SPA2, znanej już z modelu Volvo EX90, i będzie wyposażony w technologię Safe Space, co potwierdza znakomitą reputację marki w dziedzinie bezpieczeństwa.
Inteligencja nowego Volvo ES90 przejawia się również w zaawansowanych systemach wspomagania kierowcy, które w połączeniu z nowoczesnymi rozwiązaniami strukturalnymi nadwozia mają zapewnić pasażerom maksymalną ochronę. Jest to kolejny krok w realizacji wizji marki, która dąży do całkowitego wyeliminowania ofiar śmiertelnych w wypadkach z udziałem swoich pojazdów, co dodatkowo podkreśla przewagę technologiczną nad konkurencją.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Mały SUV nowym hitem Volvo. Sprzedaż wzrosła o ponad 50%
Przecieki dotyczące specyfikacji Volvo ES90
Przechodząc do informacji, które wyciekły w przeszłości, można przypuszczać, że Volvo ES90 będzie mierzyć 4,99 metra długości, 1,95 metra szerokości i 1,55 metra wysokości, przy rozstawie osi przekraczającym nieznacznie 3,1 metra. Sugeruje się również, że masa pojazdu będzie wynosić około 2,6 tony w przypadku wersji z dwoma silnikami elektrycznymi, czyli modelu z napędem na wszystkie koła.
Jeśli chodzi o akumulator, szwedzki magazyn Teknikens Värld informował w swoim czasie, że będzie on miał pojemność 111 kWh, co ma zapewnić zasięg około 600 kilometrów według chińskiego cyklu testowego CLTC. Ta imponująca pojemność baterii stanowi jeden z kluczowych elementów, mających zapewnić przewagę Volvo ES90 nad konkurencyjnymi modelami, w tym właśnie nad samochodami Tesli.
Wielki akumulator w połączeniu z zaawansowanym systemem zarządzania energią pokazuje, że Volvo skupia się nie tylko na maksymalizacji zasięgu, ale także na optymalizacji zużycia energii podczas codziennej eksploatacji. Połączenie dużej baterii i inteligentnego systemu zarządzania może przełożyć się na znacznie lepsze doświadczenia użytkowników w porównaniu z konkurencyjnymi modelami premium o podobnych rozmiarach, co jest bezpośrednim wyzwaniem rzuconym amerykańskiemu producentowi pojazdów elektrycznych.