alpine alpenglow hy4 concept

Dwie marki stawiają na wodór w nietypowy sposób. Niezwykłe premiery już wkrótce

Wodór może stać się przyszłością motoryzacji, a dwóch wielkich producentów samochodów już teraz stawia na tę technologię. Ich nadchodzące premiery supersamochodów sportowych z silnikami zasilanymi wodorem mają udowodnić ogromny potencjał tego pierwiastka. Podczas gdy świat skupia się głównie na samochodach elektrycznych, wodór jawi się jako obiecująca alternatywa, szczególnie w segmencie luksusowych i sportowych pojazdów.

Dwóch producentów stawia na wodór. I potwierdza to premierami

Wodór może stać się deską ratunkową dla przemysłu. Ten niestabilny pierwiastek jest główną osią dwóch projektów, które mogą udowodnić jego ogromny potencjał. Samochód elektryczny dominuje teraźniejszość i przyszłość świata motoryzacji. Wszyscy widzimy wielkie projekty dotyczące rozwoju elektromobilności, ale ostatnie dane wyraźnie wskazują na stagnację sprzedaży.

Segment supersamochodów sportowych został skuszony do zmiany, ale nie stosują się do nich te same konwencjonalne zasady. Dwóch wielkich producentów, Alpine i Hyundai, ma bardzo jasną wizję, jak powinny wyglądać ich kolejne supersamochody sportowe. Istnieje między nimi wspólny mianownik – wodór.

Przez pewien czas elektryczne supersamochody sportowe przyciągały wielkie nagłówki i soczyste cyfry sprzedaży. Jednak mogą one mieć o wiele wcześniejszy koniec, niż można by się spodziewać. Mate Rimac, założyciel i twórca Rimac Nevera, najpotężniejszego elektrycznego hipersamochodu sportowego na świecie, zapewnił, że klienci wysokiego szczebla, skłonni zapłacić ponad milion euro za nowy samochód, nie chcą i nie będą chcieli słyszeć o elektryczności czy elektryfikacji. Przeczytajcie o tym w naszym osobnym newsie: Ten elektryczny hipersamochód okazał się komercyjną klapą. Właściciel marki zna już powody porażki.

Dwa różne samochody, dwie różne marki i jeden cel

Z komercyjnego punktu widzenia, samochody elektryczne nie stanowią dużego wyzwania w zwiększaniu mocy. Podniesienie wydajności jest stosunkowo proste, a to odbiera wiele istoty wydawaniu dużych sum pieniędzy na samochód. Bogacze i milionerzy świata chcą czegoś innego, czegoś wyjątkowego, a samochód elektryczny nie jest i nie będzie tym czymś. Ratunkiem może być wodór, który ma dawać poczucie ekskluzywności. Tak to widzą we Francji i w Korei.

Dwa lata temu Hyundai zaprezentował N Vision 74. Retrofuturystyczny prototyp, który nie tylko oddawał hołd Pony Coupé Concept zaprezentowanemu w 1974 roku, ale także posłużył do zapowiedzi nadejścia nowego pojazdu napędzanego wodorem. Obecnie Hyundai oferuje już jeden z niewielu samochodów z ogniwami paliwowymi na rynku, Hyundai Nexo. Koreańczycy stawiają na wieloplatformową przyszłość, a zapowiedź supersamochodu sportowego na wodór w 2026 roku jest tego wyraźnym przykładem. N Vision 74 ewoluuje, by stać się samochodem produkcyjnym, choć wiele ważnych szczegółów na jego temat jest jeszcze nieznanych.

hyundai nvision 74 concept
Fot. Hyundai
hyundai nvision 74 concept
Fot. Hyundai

Po drugiej stronie świata, we Francji, Alpine właśnie zaprezentowało prototyp Alpenglow H4Y, z silnikiem spalinowym zasilanym wodorem. Zostanie on wkrótce zaprezentowany publicznie, ale testy są już w toku z czterocylindrowym, dwulitrowym silnikiem o mocy 340 KM. Wersja produkcyjna będzie wyposażona w silnik V6 zaprojektowany specjalnie do wykorzystania wodoru jako paliwa. Alpine pracuje w znacznie dłuższej perspektywie niż Hyundai. Firma wpisuje wodór w swoją strategię neutralności węglowej, ale sam fakt mówienia w takich kategoriach stanowi zmianę w stosunku do obecnej, wspólnej dla wszystkich strategii elektryfikacji.

alpine alpenglow hy4 concept
Fot. Hyundai
alpine alpenglow hy4 concept
Fot. Hyundai

Wodór jako przyszłość motoryzacji

Wodór jest postrzegany jako potencjalne paliwo przyszłości w branży motoryzacyjnej. Ma on wiele zalet w porównaniu z tradycyjnymi paliwami kopalnymi, a także z samochodami elektrycznymi. Po pierwsze, wodór jest czystym źródłem energii, które nie emituje szkodliwych substancji do atmosfery. Po drugie, tankowanie samochodu wodorowego trwa zaledwie kilka minut, w przeciwieństwie do długiego czasu ładowania samochodów elektrycznych.

Ponadto, samochody wodorowe mają większy zasięg niż samochody elektryczne, co czyni je bardziej praktycznymi w codziennym użytkowaniu. Technologia wodorowa wciąż się rozwija, a jej potencjał jest ogromny. Wiele firm motoryzacyjnych inwestuje w badania i rozwój związany z tą technologią, co może przyspieszyć jej upowszechnienie.

Oczywiście, istnieją również wyzwania związane z wykorzystaniem wodoru jako paliwa. Jednym z nich jest brak infrastruktury do tankowania wodoru, co może utrudnić masowe wdrożenie tej technologii. Ponadto, produkcja wodoru wciąż jest stosunkowo droga w porównaniu z innymi paliwami. Jednak z biegiem czasu i postępem technologicznym, te przeszkody mogą zostać pokonane, a wodór może stać się realną alternatywą dla paliw kopalnych i samochodów elektrycznych. Więcej o plusach i minusach wodoru możecie znaleźć w naszym osobnym tekście: Samochody wodorowe – ekologiczna alternatywa czy kosztowna ciekawostka? Wady i zalety tej technologii są jasne.