Google wprowadził do swoich Map zestaw nowych funkcji, które mają nam pomóc dokonywać „bardziej zrównoważonych wyborów”. Chodzi przede wszystkim o zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych.
Od środy na terenie Stanów Zjednoczonych w Google Maps dostępne są nowe rodzaje tras. Nie tylko najszybsza, ale także najbardziej ekonomiczna i ekologiczna. Docelowe założenie jest takie, by kierowca zużył na dojazd najmniej energii czy paliwa i jednocześnie maksymalnie ograniczył emisję gazów cieplarnianych, głównie dwutlenku węgla.
Gdy najbardziej ekonomiczna trasa jest również najszybsza, mapy Google domyślnie wybierają właśnie ją. Jeśli oszczędna trasa jest wolniejsza, aplikacja da użytkownikom wybór, by sami mogli podjąć decyzję. Według Google użytkownicy w Europie będą mogli robić to samo od 2022 r.
Google ma nadzieję, że nowe opcje w mapach pomogą mniejszych emisje z transportu przede wszystkim w USA. Przeciętny samochód osobowy emituje rocznie około pięć ton CO2, a pojedynczy obywatel Stanów Zjednoczonych, które ma jeden z najwyższych wskaźników emisji per capita, odpowiada za emisję 18 ton dwutlenku rocznie.
„Trasa ekologiczna” działa już na terenie USA, do Europy funkcja wprowadzona zostanie w przyszłym roku. Przewidziana jest z myślą o samochodach spalinowych. Wiadomo, że te najwięcej paliwa spalają w korkach, z kolei najmniej – podczas stałej jazdy poza miasta. W przypadku elektryków jest trochę inaczej – charakteryzują się oszczędnością energetyczną w mieście, ale w trasie zużywają znacznie więcej energii. W świetle tego, optymalnie „Trasą ekologiczną” będzie się jeździło hybrydami, które w mieście sporą część czasu jeżdżą głównie na motorze elektrycznymm, a w trasie zużywają o 20-30 proc. mniej paliwa niż porównywalne auta z konwencjonalnymi motorami.
