porównanie hybrydowe renault clio toyota yaris

Renault Clio czy Toyota Yaris. Którą hybrydę do miasta wybrać?

Nie wyobrażamy sobie dzisiejszych samochodów osobowych bez zelektryfikowanych jednostek napędowych. Wśród małych miejskich hatchbacków nie znajdziecie JEDNAK wielu pełnoprawnych hybryd. Tradycyjnym propagatorem tej technologii jest Toyota Yaris. Renault próbuje przełamać jej hegemonię modelem Clio.

W segmencie aut miejskich dużą popularnością cieszą się miękkie hybrydy, które nie podnoszą znacząco ceny, a dają korzyści w zakresie emisji spalin. Pełnych hybryd, które potrafią znacznie lepiej wykorzystać odzyskaną energię, jest znacznie mniej. Toyota ze swoim Yarisem jest pionierem i liderem tego segmentu, ale nie jest jedyna. W tym tekście jej rywalem będzie Renault Clio, bowiem francuski producent opracował dla tego modelu opłacalny i interesujący technicznie napęd hybrydowy. Jak wypada porównanie hybrydowych Renault Clio i Toyoty Yaris?

Clio większe, ale Yaris stwarza wrażenie bardziej przestronnego

Renaut Clio w obecnej, piątej generacji zostało wprowadzone na rynek w 2019 roku. Czwarta wersja Toyoty Yaris jest tylko o rok młodsza. Choć nie jest to najważniejsze, w ogóle tego nie widać. To zdecydowanie dobrze zaprojektowane auta, choć każdy podchodzi do tego inaczej. Clio otrzymało elegancki urok i proste zaokrąglenia, które w swojej koncepcji nawiązują do poprzedniej generacji. Klamka tylnych drzwi wpuszczona w słupek dobrze komponuje się z czystymi kształtami, dzięki czemu samochód wygląda jak coupe. Jedynym rzucającym się w oczy elementem są reflektory w kształcie litery C ze światłami do jazdy dziennej.

Yaris gra w znacznie bardziej złożoną grę kształtów i listew. Masywna osłona chłodnicy połączona optycznie z przetłoczeniami w zderzaku nadaje Japończykowi znacznie bardziej agresywny wygląd. Podniesione krawędzie tylnych błotników również dają bardziej dynamiczny efekt, więc patrząc z przodu, a zwłaszcza z tyłu, Toyota prezentuje atletyczną sylwetkę okrakiem.

hybrydowe renault clio
Fot. Renault
hybrydowa toyota yaris
Fot. Toyota

Dane techniczne – Clio vs Yaris

Jeśli chodzi o dane techniczne, Clio jest nieco większe. Ma bowiem 4 053 mm długości (Yaris 3 940 mm), 1 798 mm szerokości (Yaris 1 745 mm), 1 440 mm wysokości (Yaris 1 500 mm – jedyna przewaga), a rozstaw osi wynosi 2 583 mm (Yaris 2 560 mm). Japoński samochód do miasta jest mniejszy, ale przestronność jest bez różnicy, a może i z drobną przewagą na rzecz Yarisa. Wyższe nadwozie i wyżej zamocowanie siedzenia sprawiają bowiem wrażenie przestronności. Wysokie osoby będą miały problem z obu samochodach, co jednak nie powinno dziwić – taki segment.

Przednie siedzenia obu samochodów są dobrze wyprofilowane i charakteryzują się idealną sztywnością. Zapewniają organizmowi niezbędne wsparcie i wystarczający komfort. Fotele we francuskim modelu są mocowane bliżej podłogi, co… trudno ocenić. W Clio kierowca cieszy się bardziej sportową pozycją za kierownicą, a na wysoko umiejscowionych fotelach w Yarisie można poczuć się bardziej komfortowo i niczym w SUV-ie. Wydaje się, że szczególnie kobiety docenią te drugą opcję. Z tyłu warto zwrócić uwagę na fakt, że jego drzwi otwierają się pod mniejszym kątem. Dla osób chcących zamontować fotelik dziecięcy może to być niewielkie utrudnienie.

Porównanie wyposażenia hybryd. Yaris vs Clio

Wewnątrz porównywane samochody utrzymały styl, jaki prezentują na zewnątrz. Clio jest również zorganizowane, przejrzyste i pozbawione zbędnych ekstrawagancji w kabinie. Gładka deska rozdzielcza jest podzielona poziomo przetłoczeniami, w których ukryte są wyloty wentylacyjne. Standardem w Clio jest 7-calowy ekran systemu informacyjno-rozrywkowego, ale można mieć także taki o wielkości 9,3″. W bazowej wersji 7-calowe są też cyfrowe wskaźniki i zegary, a za dopłatą można je mieć o wielkości 10,25″. Centralny ekran dotykowy jest odsunięty od deski rozdzielczej i wraz z blokiem selektora skrzyni biegów tworzy jedną całość. Chwalimy wysoką jakość wykonania i zastosowanych materiałów, a także oddzielny panel klimatyzacji z ręczną regulacją i szeregiem przycisków obsługujących najważniejsze funkcje. Wygląd jest również pierwszorzędny, z dobrym wyświetlaczem i dość dobrym rozmieszczeniem ikon i menu.

Więcej o wyposażeniu Renault Clio, w tym dostępnych wersjach i opcjach dodatkowych znajdziecie tutaj: Renault Clio 2024. Silniki, wersje, LPG, hybryda, ceny. Wszystko, co powinniście wiedzieć

Deska rozdzielcza Toyoty otacza kierowcę i wygląda masywnie. Japońscy projektanci nadali mu bardziej otwarte, okrągłe kształty, które ładnie komponują się z oryginalnymi panelami drzwiowymi. Ciekawym elementem jest charakterystyczna pozioma listwa, w górnej części której znajdują się dwie praktyczne półki do przechowywania. Yaris w standardzie oferuje 9-calowy ekran infotainmentu, ale można mieć także o przekątnej 10,5 cala. Od wersji Executive 4,2-calowy ekran komputera pokładowego zastępują 12,3-calowe cyfrowe wskaźniki i zegary. W kwestii systemu multimedialnego Toyota jeszcze do niedawna zdecydowanie przegrywała z Renault, ale Yaris po liftingu jest już naprawdę godnym rywalem. Wyposażenie Renault Clio i Toyoty Yaris jest więc w obu przypadkach całkiem rozbudowane już w bazowych wersjach.

Więcej o wyposażeniu Toyoty Yaris, w tym dostępnych wersjach i opcjach dodatkowych znajdziecie tutaj: Toyota Yaris 2024 – wszystko, co powinniście wiedzieć. Silniki, wyposażenie, wersje, ceny

Co z wnętrzem?

Kabiny testowanych samochodów bardzo się od siebie różnią, ale w obu czuliśmy się komfortowo. Dlatego skupiliśmy się na szczegółach. Jednym z nich są na przykład panele tylnych drzwi. Toyota w ten sam sposób podchodzi do przedniej i tylnej części, dlatego oba wypełnienia ozdobiono przyjemnymi materiałowymi pokrowcami. Renault rozpieszcza nas sztuczną skórą z przodu, ale z tyłu pasażerowie muszą zadowolić się dużym, czarnym, brzydkim kawałkiem plastiku.

hybrydowe renault clio wnętrze
Fot. Renault
hybrydowa toyota yaris wnętrze
Fot. Toyota

Clio czy Yaris. Który samochód jest tańszy? Popularność w Polsce

Porównanie cen samochodów można uznać za remis. Ceny hybrydowego Clio startują od 99 200 zł, a Yarisa od 99 900 zł. Cena najwyższych wersji wyposażenia także jest podobne. esprit Alpine w Clio rozpoczyna się od 118 900 zł, a Executive w Yarisie od 119 900 zł. Warto wskazać tu jednak istoną kwestię. Ceny nowego Yarisa 130 KM rozpoczynają się znacznie wyżej (od 128 900 zł!), a samochód póki co jest dostępny w dwóch wersjach specjalnych – Premiere Edition i GR Sport.

Jeśli chodzi o sprzedaż obu modeli, Yaris zdecydowanie wygrywa tę rywalizację. Od dawna jest jednym z najpopularniejszych samochodów w Polsce, jeśli chodzi o rynek HEV. W dwóch pierwszych miesiącach 2024 roku Toyota sprzedała 1 210 hybrydowych Yarisów, podczas gdy Renault znalazło nabywców na 43 Clio w hybrydzie. Przewaga jest więc miażdżąca.

Porównanie hybrydowych układów napędowych w Clio i Yarisie

Technologia hybrydowa z silnikami spalinowymi, elektrycznymi i akumulatorami jest oczywiście bardziej złożona i droższa niż w przypadku samochodów konwencjonalnych. Nic więc dziwnego, że w segmencie małych miejskich hatchbacków nie znajdziemy wielu pełnoprawnych hybryd. Właściwie tylko trzy, ponieważ Mazda 2 to po prostu przeprojektowany Yaris.

Hybrydowy układ napędowy w Clio jest mocniejszy niż w Yarisie. Ma bowiem 145 KM i bazuje na 4-cylindrowym benzyniaku 1.6 pracującym w cyklu Atkinsona. Silnik benzynowy w tej całej układance ma 94 KM, wspomagający wysokonapięciowy rozrusznik-generator generuje dodatkowe 20 KM, a silnik elektryczny 49 KM. Ten jest umieszczony w korpusie skrzyni biegów, co stanowi ciekawe rozwiązanie techniczne. Łączy bowiem w jednym korpusie dwie skrzynie biegów połączone zębatkami. Jedna część z dwoma stopniami przeznaczona jest dla silnika elektrycznego, druga z czterema dla czterocylindrowego silnika spalinowego. Pod podłogą bagażnika umieszczono akumulator litowo-jonowy o pojemności 1,2 kWh.

Japońska propozycja dostępna jest w dwóch wariantach – 116 KM oraz dostępnym od niedawna 130 KM. Oba bazują na słynącym z niezawodności silniku benzynowym 1.5 Dynamic Force, również pracującym w cyklu Atkinsona. Ma 93 KM i charakteryzuje się długim skokiem, wysokim stopniem sprężania 14,0:1 i wyjątkowo wysoką sprawnością termodynamiczną wynoszącą 40%.

hybrydowe renault clio
Fot. Renault
hybrydowa toyota yaris
Fot. Toyota

Napędy w Clio i Yarisie to w obu przypadkach udane rozwiązania

Obydwa napędy tak naprawdę działają bardzo podobnie. Oba bardzo chętnie – przy małych prędkościach i bardzo często – jeżdżą wyłącznie na napędzie elektrycznym, choć na autostradzie radzą sobie też z prędkością 130 km/h. Ze względu na częste korzystanie z energii elektrycznej, jej zużycie jest znacznie wyższe niż uzyskiwane podczas rekuperacji.

Obydwa systemy pomagają sobie nawzajem, ładując akumulatory w określonych momentach. Spalanie benzyny w celu wytworzenia prądu wydaje się bzdurą, ale jest całkiem logiczne. Pojemność akumulatorów należy zawsze uzupełniać w taki sposób, aby zapewnić wystarczającą ilość energii dla uzyskania maksymalnej dynamiki jednostek napędowych. Są one bardzo zależne od prądu, ponieważ silniki elektryczne są ich ważną częścią.

Czasami, szczególnie w przypadku Renault, wydaje nam się, że doładowanie jednostkami benzynowymi następuje w złym momencie – na przykład podczas jazdy pod górę, a nawet podczas przyspieszania. Jednocześnie Clio częściej niż Yaris przełączało się na tryb całkowicie elektryczny, a następnie częściej i intensywniej ładowało akumulatory za pomocą silnika spalinowego. Ale najwyraźniej jednostki sterujące obu samochodów wiedzą, co robią. System zastosowany w Toyocie cieszy się płynnością i niezawodnością od wielu lat. Drobny problem w Renault następuje przyspieszaniu na pełnym gazie, gdy w okolicy prędkości 120 km/h następuje swego rodzaju martwy punkt i zauważalne wahanie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sprzedaż hybryd 2024. Który model jest najpopularniejszy?

Renault Clio E-Tech vs Toyota Yaris Hybrid. Wydajność

Większa moc francuskiej propozycji powinna przekładać się na lepszą dynamikę i gorszą efektywność paliwową. Różnice w obu przypadkach są jednak niewielkie, a wyniki niejednoznaczne. Katalogowe przyspieszenie 0-100 Clio wynosi 9,3 s, podczas gdy Yarisa w słabszej wersji 9,7 s, a w mocniejszej 9,2 s. Te dane nie dziwią, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Toyota waży zaledwie 1 090 kg, podczas gdy Clio 1 313 kg.

Realnie Renault wydaje się nieco szybsze. Dla użytkownika różnicę widać już w pierwszej reakcji na naciśnięcie pedału gazu – w Clio jest ono natychmiastowe, ponieważ jako pierwszy załączany jest rozrusznik-generator i silnik elektryczny. W Toyocie reakcja skrzyni biegów trwa chwilę, po czym rusza już ostrożnie. W tym samym czasie obroty silnika spalinowego gwałtownie rosną, ale Yaris nie chce przyspieszać zbyt dynamicznie. Renault pod tym względem jest po prostu bardziej przyjazne dla użytkownika i dające mu więcej frajdy.

Czy Clio i Yaris to ekonomiczne samochody hybrydowe? Francuska hybryda w cyklu mieszanym według WLTP spala 4,2-4,3 l benzyny na 100 km, podczas gdy Yaris 3,8-4,4 l w przypadku 116-konnej wersji, a 4,2-5,1 w przypadku mocniejszej o mocy 130 KM. Realnie Yaris jest jednak bardziej efektywny w mieście. Staraliśmy się jeździć obydwoma samochodami głównie na napędzie elektrycznym i stosować dużo rekuperacji, co dało potwierdzenie tej tezie. Yaris 116 KM odwdzięczył się spalaniem 4 l/100 km, podczas gdy Clio 4,2 l/100 km.

Do prędkości około 100 obydwa układy hybrydowe wydają się ekonomiczne, jednak nie lubią za bardzo jeździć po autostradzie. Przy dużych prędkościach napędem zajmują się głównie jednostki spalinowe, gdyż silniki elektryczne nie są w tym trybie tak wydajne. Przy prędkości 130 km/h Toyota spala 6 litrów, Renault około 6,5. Yaris jest więc bardziej ekonomiczny, a Renault nieco lepiej reagujące na polecenia kierowcy i cichsze.

A co z akumulatorem trakcyjnym?

Wadą napędu hybrydowego jest konieczność przechowywania gdzieś akumulatora trakcyjnego. Idealnym rozwiązaniem jest ukrycie go w podłodze lub – jak w przypadku Toyoty – pod tylnymi siedzeniami, gdyż nie zmniejszy to bagażnika. W przypadku Toyoty ma on pojemność 286 litrów, a Clio 300 litrów. Różnica jest więc niemal niezauważalna.

Problemów należy poszukać gdzie indziej – wysoko zamocowany drugi rząd nie jest idealny dla pojemności i praktyczności bagażnika Yarisa po rozłożeniu. Bagażnik w Clio jest wykonany z nieco lepszej jakości materiałów, ale ma wysoką krawędź bagażnika. Oba samochody mają więc mankamenty w tej dziedzinie, ale trudno się temu dziwić, biorąc pod uwagę segment, w jakim rywalizują.

hybrydowe renault clio bagażnik
Fot. Renault
hybrydowa toyota yaris bagażnik
Fot. Toyota

Wrażenia z jazdy, właściwości jezdne

Jak wypada porównanie hybrydowych hatchbacków, jeśli chodzi o wrażenia z jazdy? Oba zadowoliły nas właściwościami jezdnymi, które należą do najlepszych w segmencie. Nie brakuje im sportowego charakteru i wystarczającej dawki komfortu. Obydwa mają podstawy jakości w postaci cenionych platform. Clio było pierwszym modelem zbudowanym na bazie CMF-B, Yaris otrzymał szkielet TNGA-B. Pierwszorzędne ustawienie obu samochodów widać na zakrętach, kiedy demonstrują precyzję i pewność siebie (w naszym przypadku na 17-calowych kołach). Wyrafinowane zachowanie sprawia, że ​​możemy cieszyć się odrobiną zabawy także podczas slalomu czy manewru wymijania.

Natychmiast reagują na polecenia z kierownicy, są stabilne przy szybkiej zmianie kierunku jazdy i zbytnio się nie przechylają. Czujemy, jak regulują kierunek jazdy, ale nie kopią w pedały i nie próbują wyrwać nam kierownicy z rąk. Zachowanie obu samochodów jest naturalne i neutralne na granicy przyczepności. Cechy ich podwozia są odpowiednio uzupełnione precyzyjnym i szybkim sterowaniem z niezbędnym sprzężeniem zwrotnym. Toyota sprawia wrażenie nieco pewniejszej, zyskując dzięki szerszemu rozstawowi kół i ich rozłożeniu aż do narożników nadwozia. Renault radzi sobie lepiej pod względem komfortu. Jego podwozie lepiej radzi sobie z mniejszymi nierównościami, a także cieszy się lepiej wygłuszającymi nadkolami, dzięki czemu do wnętrza przedostaje się mniej hałasu od toczących się kół. Różnica jest jednak subtelna i gdybyśmy nie mieli możliwości szybkiej zmiany z jednego samochodu na drugie, prawdopodobnie nawet byśmy jej nie zauważyli.

hybrydowe renault clio
Fot. Renault
hybrydowa toyota yaris
Fot. Toyota

Renault Clio czy Toyota Yaris. Porównanie. Opinie, który samochód wybrać

Renault Clio i Toyota Yaris z zewnątrz wyglądają zupełnie inaczej, ale ich design podoba nam się tak samo. Układ wnętrza, wielkość bagażnika, jakość siedzeń i rozmieszczenie elementów sterujących są mimo wszystko podobne. Obserwujemy niewielkie różnice w prowadzeniu – Clio jest nieco wygodniejsze, a Yaris pewniejszy, ale oba charakteryzują się precyzyjnym prowadzeniem i skutecznymi hamulcami.

Materiały zastosowane we wnętrzu są lepsze w Renault, ale w Yarisie po liftingu także nie ma specjalnie na co narzekać. Porównując systemy hybrydowe, szala zaczyna przechylać się na stronę Toyoty. Clio zyskuje na lepszym poczuciu dynamiki, ale samochody są podobnie szybkie, a zużycie paliwa jest niższe w Toyocie. Od gustów zależy, która pozycja za kierownicą jest dla was lepsza – w Yarisie siedzi się znacznie wyżej niż w Clio.

Ostateczny wybór zależy od potrzeb kierowcy. Nie bez powodu Yaris sprzedaje się jednak znacznie lepiej. Komfort i ekonomia jazdy stoją w nim na wyższym poziomie, a niezawodność napędów hybrydowych Toyoty daje nadzieję na spokojną jazdę przez wiele lat. Clio oferuje poczucie bardziej dynamicznej jazdy, choć dane nie do końca to potwierdzają. Jest też nieco cichsze i rzadziej spotykane na ulicach, co może być dla niektórych zaletą.

Skomentuj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *