Volkswagen sam od siebie kupuje ID.3. Żeby spełnić normy emisji

Grupa Volkswagena zarejestrowała na siebie i dealerów aż 24 proc. wszystkich wyprodukowanych egzemplarzy ID.3 - donosi organizacja ekologiczna Greenpeace. Koncern zrobił to po to, żeby obniżyć emisje dwutlenku węgla dla całej floty i zmniejszyć karę za nich przekroczenie.

Tytuł materiału, jaki Greenpeace opublikował na swojej stronie mocno uderza w niemieckiego producenta: „Volkswagen unika płacenia kar za to, jak jego auta szkodzą klimatowi. Zamiast sprzedawać niskoemisyjne samochody, rejestruje je na siebie”. Cały artykuł w języku niemieckim można przeczytać TUTAJ.

Według przedstawicieli Greenpeace’u Volkswagen aż 20 proc. wszystkich modeli zelektryfikowanych zarejestrował w ubiegłym roku na siebie lub dealerów we wszystkich krajach unijnych. W przypadku elektrycznego ID.3 odsetek ten wyniósł 24 proc. W efekcie w styczniu grupa oświadczyła, że przekroczyła dopuszczalny limit emisji CO2 zaledwie o 0,5 grama (limit to 95 g/km). ? Najlepszym klientem Volkswagena okazał się on sam ? ironizuje Benjamin Stephan, ekspert ds. transportu z Greenpeace. Jego zdaniem koncern zaoszczędził na „kreatywnych rejestracjach” 140 mln euro. O tyle wyższą karę musiałby zapłacić Komisji Europejskiej za przekroczenie emisji, gdyby auta nie zostały zarejestrowane.

Przepisy unijne mówią, że od 1 stycznia 2020 r. samochody powinny emitować maksymalnie 95 g/km dwutlenku węgla. Powyżej limitu płaci się kary ? 95 euro za każdy gram, raz liczba sprzedanych aut. Ale elektryki są promowane ? każde auto z emisją poniżej 50 g/km (w praktyce elektryki i hybrydy plug-in) zarejestrowane w 2020 r. było liczone jako dwa. Dlatego producenci tak chętnie wprowadzają na rynek modele zelektryfikowane. Tyle, że emisje i kary liczy się od aut zarejestrowanych, a nie wyprodukowanych. Właśnie dlatego Volkswagen zdecydował się niesprzedane egzemplarze ID.3 zarejestrować na siebie.

Przygotowując raport Greenpeace opierał się na danych pochodzących ze wszyskich krajów unijnych, Wielkiej Brytanii, Norwegii i Islandii. Okazało się, że w Niemczech na dealerów i centralę zarejestrowano aż 35 proc. wszystkich ID.3 jakie trafiły na tamtejszy rynek.

Doniesienia Greenpeace mogą tłumaczyć inny fenomen ? że ID.3 został drugim najlepiej sprzedającym się modelem grudnia w całej Unii. Tak wynika ze statystyk monitorującej rynek motoryzacyjny firmy Jato. Sęk w tym, że jej dane opierają się właśnie na rejestracjach. Wiadomo, że w grudniu Volkswagen najpewniej masowo rejestrował ID.3 na siebie, żeby zdążyć przed końcem roku. W rzeczywistości zatem był dużo dalej w rankingu.

Inni producenci też masowo rejestrują elektryki na siebie. Średnia dla wszystkich marek w przypadku hybryd plug-in to aż 22 proc. To oznacza, że niemal co czwarte auto tego typu zostało zarejestrowane na centralę, importera lub dealera. W przypadku samochodów elektrycznych ten odsetek wynosi 14 proc, ale i tak jest bardzo wysoki. Dla przykładu, rejestracje hybryd na dealerów to ledwie promil ich całkowitej rejetsracji.

1 Komentarz