fiat grande panda

Z Fiatem jest coraz gorzej. Marka ma kolejny problem do rozwiązania

W samym sercu włoskiego przemysłu motoryzacyjnego zapadła trudna decyzja o przesunięciu daty premiery najważniejszego elektrycznego modelu Fiata. To opóźnienie nie jest jedynie drobną zmianą w kalendarzu - może ono poważnie zachwiać całą strategią firmy zaplanowaną na rok 2025. Sytuacja ta pokazuje, jak skomplikowanym procesem jest wprowadzanie nowych modeli elektrycznych na rynek, szczególnie gdy mówimy o tak znaczącym producencie.

Obecna sytuacja na rynku motoryzacyjnym wymusza na producentach szybkie wprowadzanie modeli elektrycznych, czasami nawet kosztem ich pełnej gotowości do sprzedaży. Ta presja często prowadzi do sytuacji, gdzie samochody są prezentowane publicznie, mimo że wymagają jeszcze dopracowania. Koncern Stellantis zmaga się obecnie z problemami dotyczącymi swoich najmniejszych modeli elektrycznych, które miały generować znaczący wolumen sprzedaży. Problem dotknął nie tylko Citroëna ë-C3 Aircross, ale również Fiata Grande Panda.

14 czerwca tego roku Fiat zaprezentował światu nowy model Grande Panda. Nazwa tego modelu nawiązuje do jednego z najbardziej rozpoznawalnych samochodów włoskiej marki, dodając przedrostek „Grande” dla podkreślenia większych rozmiarów. Mimo zwiększonych gabarytów, wciąż mówimy o kompaktowym samochodzie miejskim – mierzącym mniej niż cztery metry długości, wyposażonym w całkowicie elektryczny napęd. Model ten miał dołączyć do miejskiej floty Fiata, uzupełniając ofertę wraz z modelami Panda i 500.

Problemy techniczne i ich konsekwencje dla marki

Obecnie stało się jasne, że Fiat nie dotrzyma pierwotnie zakładanego terminu wprowadzenia Grande Pandy na rynek. Co więcej, włoski producent nie przedstawił żadnych oficjalnych wyjaśnień dotyczących opóźnienia, ani nie podał nowej daty premiery. Sytuacja jest na tyle poważna, że np. w Polsce, gdzie ceny powinny być już znane, wciąż brak jakichkolwiek informacji na ten temat. Choć w niektórych krajach, jak Holandia czy Francja, rozpoczęto już przedsprzedaż, to jednak nie rozpoczęto jeszcze rejestracji ani dostaw pojazdów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Używany Fiat 500e I generacji. Opinie, wady, zalety. Z ziemi amerykańskiej do Europy

Spadek sprzedaży Fiata w ostatnich latach jest znaczący. Tylko w Polsce sprzedaż Fiata zmalała o 31% względem 2023 roku, a marka znajduje się dopiero na 26. miejscu w rankingu najpopularniejszych producentów nowych samochodów osobowych. Model 500 napotkał różne trudności – jego elektryczna wersja nie osiągnęła oczekiwanej popularności, co skłoniło producenta do powrotu do silników spalinowych. Obecna Panda i Tipo są przestarzałe technologicznie, a model 600 nie przyniósł spodziewanego przełomu. Jedynie 500X osiąga zadowalające wyniki sprzedaży, jednak brakuje mu szerszej gamy zelektryfikowanych układów napędowych.

W obecnej sytuacji Grande Panda jest dla Fiata kluczowym modelem nie tylko ze względu na potencjał sprzedażowy, ale także z powodu konieczności dostosowania się do norm emisji spalin Euro7, które wejdą w życie w przyszłym roku. Problem wydaje się leżeć w oprogramowaniu systemów wspomagających jazdę, co potwierdza podobne opóźnienie w przypadku bliźniaczego modelu Citroën ë-C3 Aircross. Sytuacja jest na tyle poważna, że nawet na rodzimym rynku włoskim wszystkie pierwotnie obiecane terminy zostały przesunięte.

Skala opóźnień najlepiej widoczna jest na przykładzie bliźniaczego modelu Citroëna – międzynarodowa prezentacja dynamiczna ë-C3 Aircross była pierwotnie zaplanowana na początek listopada tego roku, jednak została przełożona aż na luty przyszłego roku. Takie znaczące przesunięcia w harmonogramie wskazują na poważny charakter problemów technicznych, z którymi zmaga się koncern.