używany fiat 500e pierwszej generacji

Używany Fiat 500e I generacji. Opinie, wady, zalety. Z ziemi amerykańskiej do Europy

Małe elektryczne Fiaty pojawiają się ostatnio licznie na polskich drogach. Co z niezawodnością jednego z najtańszych używanych samochodów elektrycznych?

Elektryczny Fiat 500e pierwszej generacji był jednym z najpopularniejszych samochodów elektrycznych w swoim czasie. Oferowany tylko w Kalifornii i Oregonie, zupełnie zignorowany przez europejski oddział Fiata. Ten zaprezentował drugą generację jako „pierwszy w historii” samochód elektryczny. Powód takiego stanu rzeczy jest dość łatwy do zidentyfikowania. Sergio Marchionne, który kierował Fiatem w momencie premiery 500e, nie był jego wielkim fanem.  „Mam nadzieję, że go nie kupicie, bo na każdym sprzedanym egzemplarzu tracimy 14 tysięcy dolarów. Mam wystarczająco dużo honoru, aby to powiedzieć” – powiedział legendarny menedżer włoskiej marki.

Błagania Marchionne pozostały bez odzewu ze strony wielu Amerykanów, a każdego roku sprzedawano od 5 000 do 6 000 egzemplarzy. W końcu Fiat nie miał wyboru. Musiał spełnić normy emisji na rynku amerykańskim, które byłyby trudne do spełnienia bez samochodu elektrycznego we flocie. Nowa 500e w Kalifornii kosztowała 33 400 USD. Jednak tamtejszy rząd dość sowicie dotował zakup samochodów elektrycznych w wysokości 10 000 USD, a sam Fiat sprzedawał go poniżej kosztów produkcji. Tak więc ten mały i zwinny samochód znalazł swoją klientelę. Model pierwszej generacji przetrwał do 2019 roku.

Włoskie powroty

Fiat nigdy nie wprowadził samochodu na rynek europejski, ale wiele europejskich firm i indywidualnych importerów zajęło się importem używanych samochodów, w wyniku czego 500e zalewa teraz europejskie ulice tysiącami. Zwłaszcza starsze roczniki są już trudne do zobaczenia w Ameryce, ponieważ większość z nich wyemigrowała za Atlantyk. Ich popularność tutaj jest łatwa do zrozumienia. Co więcej, w Ameryce i tak już tanie samochody odnotowały bardzo szybki spadek wartości (do 75% w ciągu trzech lat).

Nawet po imporcie lub odprawie celnej są jednymi z najtańszych pełnowymiarowych używanych samochodów elektrycznych w Europie. Można je kupić już za nieco ponad 40 tysięcy złotych, więc rywalizują jedynie z Mitsubishi i-MiEv i najstarszymi wariantami VW e-Up. Co więcej, w lokalnych warunkach sprawdzają się nawet lepiej, ponieważ ładowanie w domu z wtyczki 230 V naładuje 500e znacznie szybciej niż amerykańskie 110 V. Tymczasem niewielkie rozmiary i zwinna jazda sprawiają, że idealnie nadaje się do użytku w naszych miastach.

Do użytku na europejskich drogach nie potrzeba wielu zmian. Wszystko, co trzeba zrobić, to zmodyfikować światła i dodać niezbędne światło przeciwmgielne z tyłu. Nowsze jednostki z wbudowaną nawigacją w Europie otrzymują różne nowe, nieoryginalne ekrany. Oryginalne nie są bowiem w stanie współpracować z lokalnymi mapami. Chociaż 500e ma wbudowany modem 3G z kartą SIM, niestety nie działa on poza rodzimym rynkiem. W związku z tym nie jest możliwe korzystanie z oryginalnej aplikacji Fiata służącej np. do zdalnego włączania klimatyzacji lub ogrzewania czy sprawdzania poziomu naładowania akumulatora.

używany fiat 500e pierwszej generacji
Fot. Fiat

To nie jest Fiat 500, jakiego znamy z Europy

Chociaż na pierwszy rzut oka może się wydawać, że Fiat po prostu wcisnął elektryczny układ napędowy w nadwozie 500, rzeczywistość jest znacznie bardziej złożona. 500e I został opracowany w siedzibie Chryslera w Michigan, produkcja odbywała się w meksykańskiej fabryce, a samochód ma niewiele wspólnego z produkowanym w Polsce Fiatem 500 na rynek europejski. Oprócz układu napędowego, całe podwozie musiało zostać gruntownie zmienione, aby pomieścić dużą baterię i poradzić sobie ze zwiększoną masą. Amerykańska 500-ka ma również wzmocnioną strukturę szkieletu, aby sprostać lokalnym testom zderzeniowym. Blacha nadwozia jest również inna. Na przykład pokrywa zbiornika w samochodzie spalinowym jest o kilka milimetrów bardziej cofnięta niż pokrywa ładowarki w samochodzie elektrycznym. Reflektory są również inne ze względu na różne wymagania i już na pierwszy rzut oka widać, że lokalna 500 uniknęła liftingu, który wersje europejskie otrzymały w 2015 roku.

Nie można nawet używać tej samej przedniej szyby, ponieważ 500e ma czujnik wilgoci, który jest niekompatybilny z wersją europejską. Tak więc, gdy importowany samochód zostanie uszkodzony, dział serwisowy nie może zadowolić się lokalnymi częściami i musi zamówić te specyficzne dla EV. Do niedawna oznaczało to transport z Ameryki, ale biorąc pod uwagę liczbę jednostek na europejskich drogach, lokalni dealerzy są już zaopatrzeni, a nawet europejski Fiat oficjalnie oferuje tutaj niektóre komponenty dla ignorowanych przez lata wersji. Dzięki rozprzestrzenianiu się na polskich drogach, lokalne warsztaty nie mają problemu z przeprowadzaniem diagnostyki importowanych części lub radzeniem sobie z wycofywaniem produktów z rynku.

używany fiat 500e pierwszej generacji wnętrze
Fot. Fiat

Nic nie może pójść źle

Pomimo stereotypowo niepochlebnej reputacji Fiata, elektryczna 500 jest naprawdę niezawodnym samochodem. Potwierdzają to europejskie warsztaty i właściciele po obu stronach Atlantyku. W całym okresie jego eksploatacji miały miejsce cztery wycofania. Dwa obejmowały nagłe wyłączenie systemu podczas jazdy i rozwiązano je za pomocą nowego oprogramowania. Pomimo pierwotnego przeznaczenia dla słonecznej Kalifornii, samochód nie ucierpiał z powodu korozji, z wyjątkiem śrub narażonych na wilgoć. I nawet w naszych warunkach z solonymi drogami ochrona antykorozyjna importowanych samochodów jeszcze nie ustąpiła.

Bardzo prosta konstrukcja, w przeciwieństwie do wariantów spalinowych, również przyczynia się do pozytywnej reputacji. Silnik z tylko jedną ruchomą częścią, opracowany przez firmę Bosch, oraz jednobiegowa skrzynia biegów, która w związku z tym nie musi być przestawiana, w zasadzie nie mogą borykać się z tyloma problemami, co bardziej skomplikowany układ spalinowy. Ponieważ hamowanie często odbywa się tylko za pomocą silnika elektrycznego, hamulce są również oszczędzane. Większość używanych samochodów nadal używa więc oryginalnych z fabryki. Nie ma więc potrzeby wymiany oleju, wystarczy uzupełnić płyn chłodzący i wymienić filtr powietrza co dwa lata. Nawet jak na standardy samochodów elektrycznych, Fiat 500e pierwszej generacji jest prostym samochodem. Oferuje mniej funkcji, więc nie ma ustawień rekuperacji, trybów jazdy ani innych ustawień.

Jeśli chodzi o zalecenia serwisowe, co dwa lata lub 32 000 km należy sprawdzić geometrię kół przednich, hamulce, hamulec ręczny i wymienić filtr kabinowy. Po 160 000 km lub 10 latach należy wymienić płyn chłodzący silnik i akumulator, a następnie ponownie po 80 000 km lub 5 latach.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Używana Skoda Citigo-e. Opinie, wady, zalety. Zastąpiły ją drogie SUV-y

Bateria w używanym Fiacie 500e

Bateria SDI Samsunga (24 kWh, zasięg do 140 km) nie cierpi z powodu dużej utraty pojemności, co oprócz pracy w słonecznej Kalifornii, Fiat zawdzięcza brakowi szybkiego ładowania. Istotne jeśli chodzi o ładowanie 500e jest to, że wahania temperatury też jej nie przeszkadzają. W wyższych temperaturach 500e włącza własne hałaśliwe chłodzenie akumulatora, które wykorzystuje małą chłodnicę umieszczoną za przednim zderzakiem. Największym zabójcą baterii jest pozostawienie jej na dłuższy czas bez ładowania i nieużywanie jej. Przez dłuższe okresy czasu rozumiemy miesiące. Nawet akumulator uszkodzony przez takie zachowanie może nie zostać bezpowrotnie utracony. Niektóre warsztaty oferują długotrwałe odzyskiwanie baterii, ale nie zawsze może się to udać. W takim przypadku konieczny jest zakup nowej baterii, ale nie jest to opłacalne finansowo. Nowy akumulator kosztuje 30 000 USD, czyli więcej niż cały samochód.

Przy zakupie używanej 500e zaleca się sprawdzenie pojemności akumulatora. Aby to zrobić, potrzebujesz złącza OBD2 z bluetooth, które łączy się z telefonem komórkowym i kompatybilną aplikacją, taką jak AlfaOBD. Po podłączeniu zostaną wyświetlone trzy odczyty: SOH (całkowity poziom naładowania akumulatora), SOH-R (stosunek wartości rezystancji wewnętrznej akumulatora) i SOH-C (stosunek aktualnej pojemności akumulatora do wskazanej pojemności). Jednak w naładowanym samochodzie wartości te mogą nie odpowiadać rzeczywistości, dlatego konieczne jest wykonanie pełnego cyklu zerowego rozładowania, a następnie pełnego naładowania, najlepiej więcej niż raz, przed podłączeniem. Zasięg używanego 500e w większości przypadków importowanych samochodów nieco przekracza 100 km.

używany fiat 500e pierwszej generacji
Fot. Fiat

Silnik w używanym Fiacie 500e – opinie

Jedyny silnik dla tego modelu oferowany przez cały okres produkcji (2013-2019) to Bosch SMG 180/120 o mocy 83 kW/113 KM i 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Bardzo kompaktowy (średnica 180 mm, długość 120 mm) i ważący zaledwie 32 kg silnik został opracowany specjalnie do zastosowań motoryzacyjnych. Bezszczotkowy silnik synchroniczny z magnesami trwałymi (PMSM) ma 12 par magnesów i 36 szczelin uzwojenia. Chłodzi się go wodą (maksymalna temperatura robocza 85°C) i działa przy napięciu od 250 do 400 V.

Osiąga prędkość do 12 800 obr/min, która jest przenoszona na przednie koła za pomocą jednobiegowej przekładni o przełożeniu 9,59:1. Bieg wsteczny jest realizowany poprzez zmianę polaryzacji silnika elektrycznego, który obraca się w przeciwnym kierunku po włączeniu biegu R. Silnik nie wymaga konserwacji, a jego konstrukcja nie zawiera żadnych części, które mogłyby się zużyć. Wlew oleju przekładniowego o pojemności 0,6 litra jest dożywotni. Elektronikę zasilającą Invcon 2.3 również dostarczał Bosch – waży 7 kg i zawiera falownik oraz przetwornicę DC/DC. Oprócz małego Fiata, silniki Bosch SMG 180/120 z różnymi układami elektronicznymi są również używane w Porsche 918 Spyder i Peugeotach PHEV pierwszej generacji. W 2014 r. silnik Bosch SMG 180/120 został uznany za jeden z dziesięciu najlepszych nowych silników na świecie.

Elektryczny Fiat 500 pierwszej generacji – opinie. Czy warto kupić ten model?

Jakie opinie zbiera Fiat 500e pierwszej generacji? Jeśli przeczytaliście cały tekst, to wiecie już, że samochód ma niewiele wad, a jednocześnie oferuje bardzo konkurencyjną cenę. Oczywiście nasze pozytywne podejście wynika z warunków rynkowych – porównania cenowego i technologicznego z bezpośrednimi konkurentami. Oczywistym jest, że znajdziecie lepsze elektryczne samochody używane, które oferują więcej niż 100 km realnego zasięgu. Są one jednak znacznie droższe.

Najczęstsze problemy w 500e związane są z nadmiernym zużyciem przedniej osi: czyli amortyzatorów, łożysk i silentblocków. W polskich warunkach gorzej radzą sobie z gorszej jakości drogami niż w rodzimej Kalifornii. Często wymagają więc wymiany w okolicach 60 000-80 000 km. Chociaż części te mogą nie być identyczne z wersją spalinową ze względu na wyższą masę samochodu elektrycznego, można je dość łatwo znaleźć. Powód jest prozaiczny – niektóre z tych komponentów są współdzielone z innymi samochodami dawnego FCA.

Fiat 500e to udany miejski gokart, do którego trudno się przyczepić. Design, właściwości jezdne czy niezawodność to absolutne zalety Fiata 500e. Wśród wad wszystko, czym przegrywa z droższymi elektrykami – niski zasięg, mało miejsca z tyłu czy brak możliwości szybkiego ładowania. Jeśli jednak chcecie tanio kupić samochód elektryczny do miasta, to jest to bardzo dobry wybór. Szczególne wrażenie robi tu bezawaryjność. Jedyna częściej pojawiająca się usterka to awaria zbieżności kół po około 60-70 tys. km.

Skomentuj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *