Toyota z przytupem na IO Paryż 2024. Zrobi największy pokaz mobilności w historii
Toyota zaprezentuje innowacyjne technologie
Toyota, mimo krążących pogłosek o zakończeniu współpracy, planuje imponującą obecność na nadchodzących Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Firma zamierza zaprezentować światu technologię, w którą od lat inwestuje znaczące środki. Już za moment ulice francuskiej stolicy wypełnią się tłumami kibiców, a wzdłuż Sekwany rozbrzmiewać będą okrzyki entuzjazmu. W tym gorącym olimpijskim klimacie, miasto będą przemierzać pojazdy Toyoty napędzane ogniwami paliwowymi, demonstrując przyszłościowe rozwiązania w dziedzinie mobilności.
Brock Cartlidge, dyrektor ds. marketingu sponsoringu sportowego w Toyocie, podkreśla, że obecność marki w Paryżu będzie nie do przeoczenia. Jako partner Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w zakresie mobilności, Toyota wykorzystuje kampanię „Start Your Impossible” do prezentacji swojej wielotechnologicznej strategii. Obejmuje ona zarówno pojazdy hybrydowe, jak i te napędzane ogniwami paliwowymi, a także współpracę ze sportowcami. To wszystko ma na celu zademonstrowanie innowacyjności firmy i jej zaangażowania w rozwój nowoczesnych form transportu.
Toyota inwestuje ogromne środki, aby wykorzystać masową widownię Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w Paryżu 2024. Szacuje się, że wydarzenie to może przyciągnąć jeszcze większą publiczność niż Igrzyska w Tokio, które śledziło prawie 3 miliardy widzów. Paryska strefa czasowa sprzyja transmisji telewizyjnej, co może przełożyć się na rekordową oglądalność.
Zrównoważony rozwój na olimpijskim podium
Igrzyska Olimpijskie stanowią doskonałą okazję do promocji marki i rozpowszechniania ważnych przekazów. W ostatnich latach organizatorzy kładą szczególny nacisk na zrównoważony rozwój. Flota elektrycznych pojazdów Toyoty doskonale wpisuje się w tę proekologiczną agendę. Cartlidge podkreśla, że partnerstwo podczas Igrzysk 2024 nie tylko zaprezentuje pojazdy, ale także strategicznie wzmocni związek marki z ideą zrównoważonego transportu.
Zwraca on także uwagę na synergię między mobilnością a sportem. Toyota dąży do tego, by być postrzegana nie tylko jako producent samochodów, ale jako firma oferująca kompleksowe rozwiązania w zakresie mobilności. Odzwierciedlają to liczne reklamy z udziałem ponad 200 sponsorowanych przez Toyotę olimpijczyków i paraolimpijczyków.
Toyota dostarczyła na Igrzyska imponującą liczbę 2650 pojazdów elektrycznych. Będą one służyć do transportu sportowców, oficjeli, wolontariuszy i widzów po Paryżu. Dodatkowo, w wiosce olimpijskiej udostępniono 50 elektrycznych hulajnóg, które ułatwią przemieszczanie się mieszkańcom tego tymczasowego miasteczka.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Renault Clio czy Toyota Yaris. Którą hybrydę do miasta wybrać?
Technologia wodorowa w olimpijskim świetle reflektorów
Ponad tysiąc egzemplarzy modelu Toyota Mirai, napędzanych wodorowymi ogniwami paliwowymi, będzie krążyć po ulicach Paryża. Pięćset z nich wejdzie w skład oficjalnej floty Paryż 2024. Model Toyota Crown FCEV będzie pełnił rolę samochodu wsparcia podczas maratonu, a prototyp FCEV Hilux wesprze olimpijskie zawody jeździeckie.
Toyota planuje także zaprezentować dziesięć różnych zastosowań technologii wodorowej podczas igrzysk. Wśród nich znajdą się chociażby bezemisyjne autokary z wodorowymi ogniwami paliwowymi. Te inicjatywy podkreślają wszechstronność i potencjał technologii wodorowej w różnych dziedzinach transportu.
Firma wykorzystuje Igrzyska jako platformę do zademonstrowania swojego zaangażowania w rozwój zrównoważonych technologii transportowych. Prezentacja tak szerokiej gamy pojazdów i rozwiązań opartych na wodorze ma na celu nie tylko wsparcie logistyczne wydarzenia, ale także edukację publiczności na temat przyszłości mobilności.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Toyota RAV4 czy Nissan X-Trail. Którego hybrydowego SUV-a wybrać?
Koniec ery ekskluzywnego sponsoringu?
Kilka miesięcy temu Toyota ogłosiła, że Igrzyska Olimpijskie w Paryżu mogą być ostatnimi, w których firma występuje jako wyłączny sponsor w zakresie mobilności. Umowa o wartości 835 milionów dolarów, podpisana w 2015 roku, przyznawała Toyocie globalne prawa, uniemożliwiając innym producentom samochodów sponsorowanie krajowych związków podczas Igrzysk.
Rick Burton, profesor zarządzania sportem na Uniwersytecie Syracuse, uważa to sponsorowanie za jedno z najbardziej wartościowych w historii olimpijskiego marketingu. Japońska agencja informacyjna Kyodo doniosła w maju, że Toyota nie jest zadowolona ze sposobu, w jaki MKOl wykorzystuje pieniądze sponsorów. Według źródeł bliskich sprawie, środki „nie są efektywnie wykorzystywane do wspierania sportowców i promowania sportu”, co skłoniło Toyotę do rozważenia zakończenia ekskluzywnego sponsoringu.
W przeszłości Igrzyska Olimpijskie były sponsorowane przez takie marki jak Nissan, Volkswagen, BMW, Mini czy General Motors. Choć ich rola nie była tak prominentna jak Toyoty, nie jest jeszcze jasne, czy inny producent samochodów będzie skłonny zapłacić równie wysoką cenę za prestiż bycia jednym z głównych sponsorów. Decyzja Toyoty może otworzyć nowy rozdział w historii olimpijskiego sponsoringu motoryzacyjnego.